Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy na spotkaniu z wojewodą kujawsko-pomorskim: - Będziemy protestować aż do skutku!

Wojewoda spotkał się z rolnikami pod Bydgoszczą
Wojewoda spotkał się z rolnikami pod Bydgoszczą Dariusz Bloch
20 marca trwa wielka akcja protestacyjna rolników w całej Polsce. Również w naszym regionie zablokowane są ważne drogi. Z protestującymi spotkał się wojewoda kujawsko-pomorski, Michał Sztybel.

Rolnicy od rana blokują bardzo ważne trasy na Kujawach i Pomorzu. Zablokowana jest między innymi trasa S5 na odcinku od węzła w Grucznie w powiecie świeckim do Pawłówka w powiecie bydgoskim. Rolnicy zablokowali też przejazd DK25 i wjazd na S5 w Tryszczynie pod Bydgoszczą.

Po godz. 12 do rolników protestujących na węźle Opławiec dotarł Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski.

Wcześniej wydał oświadczenie, w którym podkreślił poparcie dla rolników: - Ze swej strony deklaruję pełną współpracę. W wyniku naszych rozmów zwołałem Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego w temacie rolnictwa. Zobowiązałem wszystkie państwowe służby do pełnej mobilizacji i działań kontrolnych w zakresie ewentualnego napływu na polski rynek produktów rolnych z Ukrainy, które nie powinny trafić do Polski. Jednocześnie jako Polska, podejmujemy w UE działania, by zakazy obejmowały także produkty z Rosji i Białorusi. Na Waszą prośbę powołałem Zespół Doradczy ds. Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w którego skład weszli nie tylko przedstawiciele zorganizowanych rolniczych organizacji, ale także przedstawiciele organizatorów oddolnych protestów organizowanych od początku roku. Wierzę, iż mimo tego, że w województwie Kujawsko-Pomorskim, nie ma dziś centrum decyzyjnego dla przyszłości rolnictwa, możemy być rzeczywistym, merytorycznym wsparciem inicjującym dobre dla rolnictwa propozycje.

- Będziemy protestować aż do skutku, aż w końcu wywalczymy swoje - mówili rolnicy na spotkaniu z wojewodą.

Wojewoda: - W państwowych magazynach na pewno nie ma zboża ani z Ukrainy ani z Białorusi

Wojewoda Michał Sztybel podziękował za to, że pomimo blokad dróg w wielu miejscach i emocji, organizatorzy działają zgodnie z prawem. Powiedział, że ludzie są za rolnikami, ale gdzieś jest granica i jeśli zostanie przekroczona, to poparcie będzie malało.

Zapewnił, że w województwie kujawsko-pomorskim służby kontrolują na jego polecenie transporty żywności, a w państwowych magazynach na pewno nie ma zboża ani z Ukrainy ani z Białorusi. - Jesteśmy członkiem Unii, który ma z tego określone korzyści i określone problemy, jak ktoś zgodzi się na głupie pomysły. Bo nie zapominajmy, że ktoś na to się zgodził. Teraz wszyscy myślą jak to odkręcić – mówił wojewoda w kontekście Zielonego Ładu.

Na poniedziałek albo wtorek zaprosił do urzędu na obrady członków zespołu zrzeszającego rolników. Dodał, że w następnych rozmowach w Ministerstwie Rolnictwa będą mogli uczestniczyć przedstawiciele naszego regionu (w pierwszym spotkaniu nie było ich).

- Mogę potwierdzić, że podpisano wstępne porozumienie mówiące o tym, że większość zapisów Zielonego Ładu nie będzie realizowana. Oprócz ugorowania jest też kilka innych rzeczy, z których Unia się wycofa. Wzdrygam się nawet przed mówieniem „Zielony Ład”, bo zrobiono bardzo wiele, aby źle się kojarzył – stwierdził wojewoda.

Z ministrem ustalono kwestie dopłat do każdej tony zebranych zbóż, ale żadne kwoty na razie nie padły, bo te szef resortu musi ustalić z Ministerstwem Finansów oraz Kancelarią Premiera. Do końca miesiąca będą konkrety. Minister zapowiedział także dopłaty do paliwa rolniczego. Trzecią deklaracją jest utrzymanie podatku rolnego na poziomie z roku 2023.

W porozumieniu z rolnikami minister rolnictwa został także zobowiązany do negocjacji z rządem Ukrainy nowego porozumienia, które będzie podstawą negocjacji akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.

Mateusz Sass, rolnik z gminy Gostycyn, organizator blokady pod Bydgoszczą, odparł że jeśli chodzi o Zielony Ład, to protestujący żądali i robią to nadal, aby cały został wrzucony do kosza.

- Zielony Ład to także restrykcje dotyczące tzw.ETS-ów, czyli podatku od emisji gazów cieplarnianych z budynków inwentarskich. To dotknie też normalnych ludzi, bo będą robione audyty budynków mieszkalnych. Unia nie cofała się z tego planu. Dlatego na ręce pana wojewody składamy żądanie, aby przekazał premierowi, że rolnicy z województwa kujawsko-pomorskiego nie wyrażają na to zgody - grzmiał Mateusz Sass.

Wojewoda obiecał przekazać głos protestujących rządowi. Poinformował, że będzie zmiana i ETS nie będzie dotyczył rolnictwa.

Protestujący mówili, że nie mają zamiaru sprzedać się za parę złotych dopłat. Od państwa domagają się ochrony, aby mogli godnie żyć, a nie wyciągać rąk po daninę.

Pełna lista miejsc, gdzie trwają protesty rolników w naszym regionie w materiale poniżej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska