https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy pokazali swoją siłę. Zablokowali Grudziądz. W piątek też sparaliżują miasto? [zdjęcia]

(dxc)
Protest rolników w Grudziądzu. Rolnicy z całego powiatu grudziądzkiego około godz. 12.00 ciągnikami i kombajnami przyjechali przed starostwo
Protest rolników w Grudziądzu. Rolnicy z całego powiatu grudziądzkiego około godz. 12.00 ciągnikami i kombajnami przyjechali przed starostwo Przemek Decker
Gospodarze na cztery godziny sparaliżowali centrum Grudziądza. W piątek może być jeszcze gorzej!

Rolnicy przyblokowali Grudziądz

Rolnicy najpierw "spacerowali" przejściami dla pieszych na skrzyżowaniu: al. 23 Stycznia, Focha i Piłsudskiego. Później przenieśli się w pobliże mostu przez Wisłę, blokując wjazd i wyjazd z Grudziądza.

Pikieta rozpoczęła się około południa przed starostwem, gdzie gospodarze zaparkowali ciągniki. Po około godzinie zdecydowali się na blokadę głównego skrzyżowania w centrum Grudziądza. Na przecięciu al. 23 stycznia z Focha i Piłsudskiego tworzyły się gigantyczne korki. Utknęło w nich kilkanaście autobusów komunikacji miejskiej.

Pasażerowie komunikacji miejskiej i kierowcy byli wściekli. Niektórzy opuszczali pojazdy. - Nie zdążyłam na ważne badania! - grzmiała zdenerwowana grudziądzanka.

Wreszcie protestujący zdecydowali się przenieść na inne skrzyżowanie: ulic Gdańskiej i Chełmińskiej. Zablokowany został most przez Wisłę. Niemożliwy stał się wjazd i wyjazd z Grudziądza. Momentalnie zaczęły tworzyć się korki.

Protest zakończono o godz. 18.00. Jednak protestujący zapowiadają, że to nie koniec. W piątek również planują zablokować miasto. Protest ma rozpocząć się już o godzinie 10.00. Rolnicy ponownie przyjadą na ciągnikach i kombajnach. Jak zapowiadają, miasto ponownie zostanie sparaliżowane.

Gospodarze ostrzegają również, że jeśli ich apel o rozmowy z przedstawicielami rządu trafi w próżnię, to Grudziądz zablokują również w weekend.

Rolnicy żądają przyjazdu przedstawicieli rządu. Domagają się rozmów na temat drastycznie spadających cen zboża i rzepaku. Chcą spotkania z wicepremierem Januszem Piechocińskim.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 114

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Rolnicy mają rację. Tylko sposób protestów jest niewłasciwy.

 

p
prezes

Protestujcie panowie i to do samego końca. Co prawda nie lubie stać w korkach, ale jak to ma wam pomóc to jestem z wami. Bo to co sie ostatnimi czasy wyprawia w naszym kraju to szkoda słów. Ciekawe jak by tak nasz Donald miał ze 100h rzepaku i tylko z tego by żyl co by zrobił w tym momencie. Panowie blokować i nie dać się skur××××ną.

g
gosc

teraz rolników zablokowac jak bedą jechać na pole albo na spęd i tak długo czekać aż im ta trzoda obali na przyczepach

R
Rolnik z Sicienka
W dniu 02.08.2013 o 11:55, ona napisał:

guzik tam zasiłki. jak masz ziemię to ją uprawiaj, ona wyżywi niejednego, ale bez pracy nic nie ma. jak ziemi miał nie będziesz (notarialnie) i pracy również to wtedy pogadamy o zasiłkach nie ma we mnie wyrozumiałości jak mam dzieci do odebrania i nakarmienia, i psa do wyprowadzenia. to nie ja i moja rodziny wspieramy dziesiątki tysięcy pośredników, którzy oczywiście muszą lichwiarsko zarobić. praktycznie w każdym rządzie macie swoich przedstawicieli, którzy lobbują i działają na rzecz pośredników i przetwórstwa różnej maści, a producentów mają gdzieś.  z drugiej strony warzywa na sprzedaz tak sypiecie chemią, że ludzie są coraz bardziej chorzy. produkujcie zdrowe żarcie, organizujcie się w spółdzielnie (jest to wymysł kapitalistyczny, a nie komunistyczny jak twierdzą nieuczki), i wymuszajcie (sama za tym jestem) możliwość sprzedazy bezpośredniej swoich produktów czy wyrobów. zakorkowanie G-dza niewiele wam da, oprócz wyżycia się na innych.

NIE WYŻWAMY SIĘ NA LUDZIACH Z MIAST!!!!! TYLKO WZYWAMY MINISTERSTWO DO ROZMÓW SKORO NIE CHCĄ ROZMAWIAĆ Z NAMI NORMALNIE, TYLKO PO CICHU SPROWADZAJĄ ZE WSCHODU NA PRZYKŁAD RZEPAK!!!!! SĄ TO POLITYCY KTÓRYCH SAMI WYBIERALIŚMY JAK DLA WIELU SĄ ONI DO ODWOŁANIA!!!!!!!!!!

I
Ignacy
W dniu 02.08.2013 o 10:09, Dominik napisał:

Prawda jest taka ze mają racje. Ludzie z Grudziądza którzy nie mieli doczynienia  z życiem na wsi nie wiedzą ze obcinając ceny zboża nie wykarmią rodziny a co dopiero zwierząt. Gdyby wam ludzią z miasta ucieli 1/2 zarobków tak nagle to też byście strajkowali a wtedy rolnik by was popierał. Bo nie chodzi o to że rolink jest bogaty więc na co ma strajkować ale o to, że większość ma jakieś kredyty. Rok temu za sprzedanie zboża można było wyjść na prostą a teraz jak oddać skoro sprzeda się za marne grosze?Teraz tona zboża kosztuję tyle co duży świniak! to jest skandal. Rozumiem też położenie ludzi którzy mają ważne sprawy do załatwienia ale tu chodzi o życie ludzi i polską gospodarke! POPIERAM

Popieraj sobie protesty ,ale na miłośc Boską- co to ma wspólnego z mieszkańcami miasta? Który z tych ludzi zawiniłł, aby im zycie utrudniać? Do Agencji Rynku Rolnego, do Bydgoszcy jechać, tam siedzą ci, co wam mącą.

e
ekonomista
W dniu 02.08.2013 o 19:43, myśląca napisał:

Nie masz pojęcia człowieku, coś ci się wymyśliło i piszesz...po 1 - to dotychczas był polski chlab, polskie zboża w naszej mące.po 2 tą michalczykównę mąke z młynem - ze Szczepanek masz właśnie od tych , którzy strajkowali, tylko , że pan w młynie musi zarobić... i dodać swoje polepszacze z piórpo 3 zarabiają pośredniczy co już ktoś ładnie tłumaczył pisząc o wiśniachpo 4 rolnicy domagają się by ceny zboża były przynajmniej jak dotychczas, a nie by pszenica konsumpcyjna była w cenie pszenicy dla świń - bo staniała - w nie wiem czy w tej twojej spostrzegawczości zauwazyłęś, ze cena chleba nie spadła mimo, ze cena zboża jest sprzed wielu lat!!! odejdź od kompa i zacznij żyć  i rozejrzyj się. po 5 - rolnik nie ma prawa sprzedać sobie tak gąski, świniaczka, czy cielaczka, albo mleka, wszystko jest obwarowane przepisami, normami, zgodami itp.Jajka i kury czy gęsi wszystko musi mieć odpowiednie warunki, normy, badania, testy atesty itp.Wszystko musi być zgłoszone , samemu to sobie taki rolnik może się po du*** podrapaći sprzedać... jasne na to też trzeba zgodę.A skoro kupiłes coś na rynku to od pośrednika co udaje że jest rolnikiem, bo rolnik tak od sobie nie może. Poza tym zieniaki drogi panie po 1 nie są opłacalne tą gałąź już dawno rząd wymordował w rolnictwie by można sprowadzać ziemniaki z hiszpani, po 2 to też wymaga odpowiedniej ziemi, nakładu, sadzeniaków, zgłoszeń, przepisów itp itd... To już nie jest wieś z kuniem i chłopkiem ze słomą w gaciach i butach... a niestety wymaga się od rolnika umiejętności często większych i znajomości prawa i przepisó niż od nie jednego przedsiębiorcy.Do tego rolnik musi znać swój fach, kiedy co gdzie i jak siec, jak uprawiać, w jaką glębę, ile sieć, jak nawozić, czym pryskać, kiedy co i gdzie  zgłaszać, szkolić się odnośnie ochrony roślin ... o matko... poczytaj se w wolnej chwili ile taki chłopek musi wiedziec...

może i racja, czasem wypowiadamy się nie znając tematu

m
myśląca
W dniu 02.08.2013 o 09:19, Jestem z miasta......... napisał:

Tak zgadzam się że chlebek jeśt dzięki rolnikowi, jednak szczęście w tym że rząd część zboża kupuje za bezcen ze wschodu, chleb z polskiego zboża by musiał kosztować około 5-8 zł. Najniższa krajowa pensja gdzie na rękę jest około 1300 zł pewnie nie każdemu by starczyła na sam chleb i masło na miesiąc!!! Zresztą skoro bronisz  rolnictwo lepiej od samoobrony więc wskaż mi miejsca ( oprócz rynku!!!) gdzie można kupić produkty czystego pochodzenia rolniczego czyli młeko- to czyste mleko od krowy, masło- to masło wyprodukowane przez gospodynię wiejską, kurczaka, kaczkę jajka itd..., gdzie jest rolnik z ziemiakami które urosły koło grudziądza - ostatnio musiałem kupić na giełdzie ziemiaki od handlarza przywiezione z rolniczej szaber giełdy koło Sieradza ponieważ spod Grudziądza nie było na giełdzie żadnego CIĘŻKO SPRACOWANEGO BIEDNEGO ROLNIKA!!!

Nie masz pojęcia człowieku, coś ci się wymyśliło i piszesz...

po 1 - to dotychczas był polski chlab, polskie zboża w naszej mące.

po 2 tą michalczykównę mąke z młynem - ze Szczepanek masz właśnie od tych , którzy strajkowali, tylko , że pan w młynie musi zarobić... i dodać swoje polepszacze z piór

po 3 zarabiają pośredniczy co już ktoś ładnie tłumaczył pisząc o wiśniach

po 4 rolnicy domagają się by ceny zboża były przynajmniej jak dotychczas, a nie by pszenica konsumpcyjna była w cenie pszenicy dla świń - bo staniała - w nie wiem czy w tej twojej spostrzegawczości zauwazyłęś, ze cena chleba nie spadła mimo, ze cena zboża jest sprzed wielu lat!!! odejdź od kompa i zacznij żyć  i rozejrzyj się.

 

po 5 - rolnik nie ma prawa sprzedać sobie tak gąski, świniaczka, czy cielaczka, albo mleka, wszystko jest obwarowane przepisami, normami, zgodami itp.

Jajka i kury czy gęsi wszystko musi mieć odpowiednie warunki, normy, badania, testy atesty itp.

Wszystko musi być zgłoszone , samemu to sobie taki rolnik może się po du*** podrapać

i sprzedać... jasne na to też trzeba zgodę.

A skoro kupiłes coś na rynku to od pośrednika co udaje że jest rolnikiem, bo rolnik tak od sobie nie może.

 

Poza tym zieniaki drogi panie po 1 nie są opłacalne tą gałąź już dawno rząd wymordował w rolnictwie by można sprowadzać ziemniaki z hiszpani, po 2 to też wymaga odpowiedniej ziemi, nakładu, sadzeniaków, zgłoszeń, przepisów itp itd...

 

To już nie jest wieś z kuniem i chłopkiem ze słomą w gaciach i butach... a niestety wymaga się od rolnika umiejętności często większych i znajomości prawa i przepisó niż od nie jednego przedsiębiorcy.

Do tego rolnik musi znać swój fach, kiedy co gdzie i jak siec, jak uprawiać, w jaką glębę, ile sieć, jak nawozić, czym pryskać, kiedy co i gdzie  zgłaszać, szkolić się odnośnie ochrony roślin ... o matko... poczytaj se w wolnej chwili ile taki chłopek musi wiedziec...

m
myśląca
W dniu 02.08.2013 o 14:52, Gość napisał:

5 ton to chyba z pasku?

 

a za co najpierw weźmiesz kunia i pług co by to zaorać... :P

niech już będzie, więc:

za co nalać paliwo do ciągnika, mieć ten ciągnik, pług, za co kupić DROGIE nasiona, 

jeszcze droższe nawozy!!!

o środkach ochrony roślin nie wspomnę!!!

skad na to mieć??

i to są tak chorendalne kwoty, że odechciało by się nie jednemu kminić w domku o tym za co dzieciom dać jeść, i czy w tym roku rezygnuję z nawozu.

A w pole trzeba wyjechać nie raz!! zaorać, zabronować, zasiać, nawozić, pryskać, itp itd, to tylko podstawowe zabiegi

a te pięknę ciągniki chleją jak skurw..., np tylko do orki taki piękny ciągnik chleje 30 l na hektar...

a gdzie paliwo na siew, uprawki, nawożenie i wszystkie składniki...

 

Wystarczy pomyśleć i znać podstawy ekonomii... ehhh

m
myśląca
W dniu 02.08.2013 o 14:18, Gość napisał:

Nie pochodzę ale pracuje z rolnikami są zachłanni, wiecznie im mało, mało mało dostawali za rzepak po 2200, przy opłacalności jak twierdzą 1700. To policz przy 1000 ton ile byli na plus.

 

 

a kto tyle ton ma?? dla kogo pracujesz?? Pana M****yka obszarowca ze o takich tonach mówisz??

Czytaj sam ze zrozumieniem ->> opłacalnośc 1700 czyli że na zero co rolnik włoży a co dostanie.

To tak jak byś chodził do pracy i na dojazd wydawał 1700 i by ci płacili 1700 na miesiac... a za co żyć?? 

Wybacz ale jak dziecku widzę, ze Ci musze tłumaczyć...

To ten dla kogo pracujesz faktycznie jest zachłanny skoro mu tyle od tony zostało (te lata temu) dzieląc to na 12 miesięcy za które musi utrzymać rodzinę i opłacić WSZYSTKO łącznie z KRUS po tysiaku za rate...

 

Ty masz wypłatę czyli czysty zysk, który przeznaczasz na opłaty i rodzinę... a rolnik nawet tego nie ma.

 

Dziś rzepak jest po 1200 ... i gdzie opłacalność?? skąd mają dołożyć?? skoro raty kredytów do zapłącenia??

 

i niech rząd spada z oferowaniem kredytów, nowych!!! skoro na spłątę starych nie mają... 

Niech zagwarantują właściwą cenę, jak w UNII, a nie to co się robi...

G
Gość
W dniu 02.08.2013 o 09:19, Jestem z miasta......... napisał:

Tak zgadzam się że chlebek jeśt dzięki rolnikowi, jednak szczęście w tym że rząd część zboża kupuje za bezcen ze wschodu, chleb z polskiego zboża by musiał kosztować około 5-8 zł. Najniższa krajowa pensja gdzie na rękę jest około 1300 zł pewnie nie każdemu by starczyła na sam chleb i masło na miesiąc!!! Zresztą skoro bronisz  rolnictwo lepiej od samoobrony więc wskaż mi miejsca ( oprócz rynku!!!) gdzie można kupić produkty czystego pochodzenia rolniczego czyli młeko- to czyste mleko od krowy, masło- to masło wyprodukowane przez gospodynię wiejską, kurczaka, kaczkę jajka itd..., gdzie jest rolnik z ziemiakami które urosły koło grudziądza - ostatnio musiałem kupić na giełdzie ziemiaki od handlarza przywiezione z rolniczej szaber giełdy koło Sieradza ponieważ spod Grudziądza nie było na giełdzie żadnego CIĘŻKO SPRACOWANEGO BIEDNEGO ROLNIKA!!!

jedź na wieś na podwórko rolnika dostaniesz czego chcesz!!!!!!! jeżeli dobrze poszukasz znajdziesz!!!!!!!

G
Gość
W dniu 02.08.2013 o 14:29, żona rolnika napisał:

Naprawdę bardzo straszne, ja też mam dzieci do odebrania z przedszkola i szkoły, chorych rodziców w domu, obiad do ugotowania dla 6 ciężko pracujących fizycznie facetów i do tego oprzątanie świnek i kurki na głowie - może chciałabyś się zamienić? Z miłą chęcią pójdę do pracy od pękam sobie 8 godzin w pracy, posprzątam dom a co miesiąc wpłynie mi pensja na konto i święty spokój.Do osób które chciałyby zablokować nam dojazd na pole - proszę bardzo, zapraszamy! Ale wtedy nie będziesz miał co jeść! Albo będziesz wcinał ten rzepak z Czarnobylu a za kilka lat w najlepszym razie powitasz u siebie chorobę. Więc co wybierasz? Kilka dni utrudnienia w ruchu czy dożywotnią chorobę?Niestety smutno się czyta wypowiedzi osób które kompletnie nie mają pojęcia co 

dokładnie! ciekawe czy taka paniusia wytrzymałaby w oborze dojąc krowy :D a jakby połamała paznokcia to by płakała miesiąć. Mieściuchy tak na prawdę nie wiedzą jaka jest ciężka praca w gospodarstwie rolnym ! i nigdy pewnie nie zrozumieją tego! pozdrawiam :)

G
Gość
W dniu 01.08.2013 o 17:16, jasiu napisał:

Biedni rolnicy? Zobacz jakimi maszynami przyjechali. Kazda po pol milona.

tak tylko może trzeba pomyśleś , że większość tych rolników żeby kupić takie maszyny musi wziąć kredyty , które potem spłaca przez pół swojego życia , może czas zacząć używać mózgu ?

o
obserwator

przychylam się do wypowiedzi ,,żony rolnika" ona ma rację zrozumcie w końcu że to co wcinacie drób wieprzowinkę kiełbaski to głównie z pracy rolnika żałośni są co niektórzy naprawdę ciężko zrozumieć że kura daje jajo np;rosołek ale trzeba ją wyżywić i pytaniem -czym -zbożem wyprodukowanym przez rolnika

G
Gość
W dniu 02.08.2013 o 11:55, ona napisał:

guzik tam zasiłki. jak masz ziemię to ją uprawiaj, ona wyżywi niejednego, ale bez pracy nic nie ma. jak ziemi miał nie będziesz (notarialnie) i pracy również to wtedy pogadamy o zasiłkach nie ma we mnie wyrozumiałości jak mam dzieci do odebrania i nakarmienia, i psa do wyprowadzenia. to nie ja i moja rodziny wspieramy dziesiątki tysięcy pośredników, którzy oczywiście muszą lichwiarsko zarobić. praktycznie w każdym rządzie macie swoich przedstawicieli, którzy lobbują i działają na rzecz pośredników i przetwórstwa różnej maści, a producentów mają gdzieś.  z drugiej strony warzywa na sprzedaz tak sypiecie chemią, że ludzie są coraz bardziej chorzy. produkujcie zdrowe żarcie, organizujcie się w spółdzielnie (jest to wymysł kapitalistyczny, a nie komunistyczny jak twierdzą nieuczki), i wymuszajcie (sama za tym jestem) możliwość sprzedazy bezpośredniej swoich produktów czy wyrobów. zakorkowanie G-dza niewiele wam da, oprócz wyżycia się na innych.

Bidoki możne nie mają wypłaty co miesiąc ale jak wpłynie kasa za rzepak czy pszenice i dopłaty? Walnijcie się w piersi ile kasy zarobiliście przez ostatnie 3  lata?No ile pszenica pow tysiaka, kukurydza pow 1 tysiąca przy opłacalności 800 zł, rzepak no ile kasy zarabia cie jak stac was aby trzymac cale zboże na magazynach. Nas nie stac aby wypłaty nie dostawać przez pół roku

ż
żona rolnika

Naprawdę bardzo straszne, ja też mam dzieci do odebrania z przedszkola i szkoły, chorych rodziców w domu, obiad do ugotowania dla 6 ciężko pracujących fizycznie facetów i do tego oprzątanie świnek i kurki na głowie - może chciałabyś się zamienić? Z miłą chęcią pójdę do pracy od pękam sobie 8 godzin w pracy, posprzątam dom a co miesiąc wpłynie mi pensja na konto i święty spokój.

Do osób które chciałyby zablokować nam dojazd na pole - proszę bardzo, zapraszamy! Ale wtedy nie będziesz miał co jeść! Albo będziesz wcinał ten rzepak z Czarnobylu a za kilka lat w najlepszym razie powitasz u siebie chorobę. Więc co wybierasz? Kilka dni utrudnienia w ruchu czy dożywotnią chorobę?

Niestety smutno się czyta wypowiedzi osób które kompletnie nie mają pojęcia co piszą.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska