Rośnie rynek przeczep używanych, to na ich zakup coraz częściej decydują się rolnicy. Dlaczego? Bo są tańsze, a "programy zewnętrznego finansowania nie nadążają za zapotrzebowaniem odbiorców" - uważa Mariusz Chrobot, z firmy Martin & Jacob, która zajmuje się analizą rynku.
- Podobnie jak na rynku ciągników, tak i w przyczepach, wyraźnie widać zwrot w kierunku towaru z drugiej ręki. Dynamika wzrostu na rynku wtórnym przyczep jest jednak zdecydowanie większa niż ma to miejsce w ciągnikach. W porównaniu ze styczniem 2014 roku zarejestrowano o 93 używane przyczepy więcej niż obecnie - mówi Chrobot.
Przeczytaj też: Rolnicy wciąż kupują mało nowych ciągników
W podsumowanym już pierwszym miesiącu tego roku odnotowano 283 rejestracje nowych przyczep rolniczych, czyli o jedną mniej niż w styczniu ubiegłego roku. Przy rosnącym rynku maszyn używanych nie jest to powód dla zadowolenia dla producentów.
Najwięcej przyczep kupili w styczniu rolnicy z Wielkopolski (aż 62, czyli o 94% więcej niż rok temu). Drugie miejsce pod względem liczby zakupów zajęło województwo mazowieckie (36 sztuk o 20% mniej niż w styczniu 2014), a kolejne Lubelszczyzna (32).
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
A marki? Najpopularniejszą jest Pronar. Rolnicy najchętniej kupują przyczepy o ładowności 10000-12999 kg, kupiło takie 82 nabywców, tych o tonażu 8-9 T zarejestrowano 57.
Sprzedaż nowych przyczep rolniczych | Create infographics
Źródło: Martin&Jacob
Czytaj e-wydanie »