Początek 2024 r. w branży maszyn rolniczych zaczął się w Kujawsko-Pomorskiem obiecująco. W styczniu staliśmy na krajowym podium, jeżeli chodzi o liczbę rejestracji nowych maszyn. Z wynikiem 76 ciągników region uplasował się na trzecim miejscu w kraju. Najwięcej traktorów przybyło w powiatach bydgoskim (29) i brodnickim (15). Najpopularniejsze marki w regionie to New Holland (48) i John Deree (10).
18 procent mniej przyczep
Jednak kolejne miesiące przyniosły wyraźne spadki zarówno w Kujawsko-Pomorskiem, jak i w całym kraju.
- Już w lutym zarejestrowano tylko 528 ciągników w Polsce. To był najgorszy miesiąc od analogicznego okresu w 2019 roku - informuje Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych, która odnotowała też spadek sprzedaży maszyn towarzyszących na poziomie 30, a nawet 40 procent. - Według oficjalnych danych rejestracyjnych, od stycznia do sierpnia ub. r. na rynku ciągników odnotowano spadek o 17 procent w stosunku do 2023 roku, a na rynku przyczep spadek ten wynosi 18 procent - uściśla Izba.
PIGMiUR przeprowadziła badanie dotyczące obecnej i przewidywanej koniunktury w branży.
- Niestety, negatywne nastroje się utrzymują. Rolnicy wciąż ograniczają inwestycje - podaje Izba.
- W połowie roku chciałem kupić nowy ciągnik z dofinansowaniem z programu "Młody rolnik" - opowiada pan Piotr, rolnik z powiatu świeckiego. - Uprawiam 40 ha i zgodnie z tym mogę kupić maszynę do 160 KM. Korzystam jeszcze ze starszego ciągnika taty o mocy 120 KM, ale myślałem o głównym ciągniku do produkcji roślin na ciężkich glebach III i IV klasy.
Więcej używanego sprzętu
Jednak młody gospodarz zrezygnował z tego pomysłu.
- Przeliczyłem, że kredyt "zjadałby mnie" przez kolejne osiem lat, do tego doszłyby wysokie koszty przeglądów, a chcę jeszcze powiększyć areał - wyjaśnia rolnik. - Początkowo planowałem kupno tańszego ciągnika z Chin, ale doradca odwiódł mnie od tego pomysłu. Stanęło na ciągniku używanym.
Pan Piotr nie był jedynym, który w minionym roku zdecydował się na kupno sprzętu z drugiej ręki. Już w styczniu 2024 r. na rynku wtórnym PIGMiUR odnotowała o 386 szt. więcej rejestracji używanych ciągników niż w styczniu 2023 roku. Wzrost wynosi 19,1 proc. Liderem rynku wtórnego jest marka John Deere. Mowa o kategoriach wiekowych: 3-5, 6-10 i 11-20 lat. W najstarszej - powyżej 20 lat - przoduje marka Ursus.
Przedsiębiorcy narzekają na kryzys
Zasadniczą przyczyną, dla której rolnicy oszczędzają, jest pogarszająca się dochodowość w rolnictwie, a także wojna na Ukrainie, wprowadzenie Zielonego Ładu i brak dostępnych subwencji do inwestycji w innowacyjne rozwiązania i maszyny. - Rolnicy narzekają na przedłużający się proces rozpatrywania wniosków o dofinansowanie w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 - dodaje Izba.
Tempo i jakość rozpatrywania wniosków są ważne nie tylko dla rolników, ale również dla przedsiębiorców. - Tym bardziej, że dla zdecydowanej większości z nich środki płynące do rolników z PROW na zakup nowych maszyn rolniczych były bardzo ważnym źródłem finansowania zakupów - zaznacza PIGMiUR.
Na pytanie: "Na ile istotne dla działalności państwa firmy były i są środki płynące do rolników w ramach PROW na zakup nowych maszyn rolniczych?" uzyskano średnią ocenę 4,02 w skali od jednego do pięciu.
- Z badania wynika, że znacznie spadł odsetek przedsiębiorców, którzy przewidują poprawę koniunktury w branży. Większość z nich uważa, że nie ulegnie ona zmianie. Liczą na to, że się nie pogorszy - dodaje Izba.
Wielu przedsiębiorców porównuje obecny kryzys w sprzedaży do roku 2016, podkreślając duży, 35-procentowy spadek sprzedaży, ale przy znacznie niższych kosztach. - Obecne koszty działalności są znacznie wyższe, a koszty finansowania działalności, w tym również magazynów maszyn (na poziomie 8-9 procent w skali roku) poważnie wpływają na obciążenie firm - uzupełnia Izba.
Źródło: PIGMiUR
