Według dziennika, pobyt reżysera w szpitalu potrwa kilka dni. "Blick" wyjaśnia, że chodzi o chorobę, na którą Polański cierpiał już przed aresztowaniem go na podstawie listu gończego amerykańskiego sądu sprzed 31 lat.
76-letni filmowiec został przewieziony do Zurychu furgonetką w eskorcie dwóch strażników - pisze reporter dziennika, który widział Polańskiego w samochodzie.
Fakt przewiezienia Polańskiego na badania do szpitala potwierdził w sobotę jego francuski adwokat Maitre Temime.
Konsul generalny Francji w Szwajcarii Jean-Luc Faure-Tournaire wyrażał w piątek zaniepokojenie stanem zdrowia filmowca, aresztowanego 26 września po przybyciu do Zurychu. Według "Blicka", konsul udał się w piątek do aresztu, aby zawieźć reżyserowi gazety i owoce, ale już nie zastał go w celi.
Również mecenas Temime już tydzień temu wyrażał się z niepokojem o stanie zdrowia Polańskiego. Mówił: "Ma już 76 lat, jest bardzo przygnębiony".
Szwajcarskie władze odmówiły 6 października tymczasowego zwolnienia artysty za kaucją. "W najbliższych dniach" decyzję w tej sprawie ma podjąć Trybunał Karny w Bellinzonie na południu Szwajcarii.