Romantyczny ułan z panną

Ta rzeźba w naturalnej wielkości robi wrażenie! Uosabia przedwojennego, grudziądzkiego ułana, który wita się z dziewczyną. - Obie postacie są z mojej wyobraźni, nikt mi nie pozował - wyznaje artysta - natomiast szczegółowo konsultowałem z wojskowymi szczegóły munduru.

Jest to ułan całą gębą!
Pierwotnie panna miała mieć koński ogon, gdyż podobno dziewczęta, chcąc zaimponować kawalerzystom, tak się właśnie przed wojną czesały.
- Psuło to jednak kompozycję obu postaci i z takiej fryzury zrezygnowałem - objaśnia Ryszard Kaczor. -Poza tym żadna część rzeźby nie mogła zbytnio odstawać, by nie kusiła złomiarzy do ułamania czy odpiłowania.

Rzeźba stanie na murku obok ratusza, przy schodach prowadzących nad Wisłę. Artysta chciałby ją podnieść wyżej, by górowała nad tłumem przechodniów, wycieczek i uczestnikami imprez plenerowych. Architekt miejski Anna Czajka odradza windowanie rzeźby zbyt wysoko. Zgoda jest natomiast co do tego, że z dwóch stron ułana i pannę oświetlać będą reflektory.

Jeszcze 13 czerwca odbędzie się spotkanie z wojewódzkim konserwatorem zabytków i zapadną ostateczne ustalenia co do zamontowania rzeźby na zabytkowym murze. Przedtem zostanie odlana z brązu przez Andrzeja Mączewskiego (ten sam, który odlał Flisaka). Potrzeba około 2 ton tego metalu.
Odsłonięcie planowane jest na sierpień, na jubileuszowy, XX Zjazd Kawalerzystów II RP. Wszystko będzie gotowe już 10 sierpnia, ale odsłonić ją ma jeden z oficerów kawalerii, zatem uroczystość wyznaczono na 23 sierpnia.