Zdaniem Mariusza Wołosa, szefa Stacji Naukowej Polskiej Akademii Nauk w Moskwie, takie informacje to bzdury. Cytowany przez TVN 24 historyk tłumaczy, że pogłoski takie rozpuszczał m.in. francuski ambasador w Polsce w drugiej połowie lat 30. Leon Noel. - Utrzymywał on, że Beck służył wywiadowi niemieckiemu i austriackiemu jako attache wojskowy w Paryżu (1922-23). Na tej bazie budowano różne teorie. Gdy Beck zaczął rozluźniać sojusz z Francją, by pokazać niezależność polskiej polityki, że Polska nie jest klientem Francji, zaczęto to wyciągać. Podawano, że usunięto go z Paryża, ponieważ przyłapano go na kopiowaniu dokumentów, pozostawionych przez służbę francuską na jakimś biurku - relacjonuje Wołos.
Przypomnijmy, na 1 września Rosjanie zapowiedzieli prezentację książki napisanej przez swój obecny wywiad, powiązany w prostej linii z KGB. W książce "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45" mają znaleźć się "analizy polityki wewnętrznej i zagranicznej Polski, pisma polityczne i zapisy rozmów ambasadorów, raporty attaches wojskowych i wybór telegramów informacyjnych misji dyplomatycznych".