- Wstępne przygotowania do referendum trwają już na terenie DRL i ŁRL i zgodnie ze scenariuszem podstawowym mają się odbyć jednocześnie. Trwa obecnie rekrutacja specjalistów gotowych do pracy na terytoriach ŁPR i DRL, ale szczegóły ich przyszłej pracy nie są ujawniane - wyjawia rosyjska gazeta.
Kommiersant zauważa, że Kreml raczej nie będzie chciał połączyć „plebiscytów” z Dniem Jednego Głosowania 11 września, ponieważ mogłoby to nadać wydarzeniom „zbędnego znaczenia”.
Przypomnijmy, że aktualnie armia rosyjska kontroluje prawie całe terytorium obwodu ługańskiego i mniej niż połowę obwodu donieckiego. Okupanci zdobyli także znaczną część obwodów zaporoskiego i chersońskiego na Ukrainie.
Według ukraińskiego wywiadu Rosja opracowuje kilka scenariuszy dla tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy: od aneksji po tworzenie quasi-republik. A prezydent Zełeński kilkukrotnie wzywał do nieuznawania samozwańczych republik. - Uznanie tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej to naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej państwa ukraińskiego - powtarzał.
lena
