Jak wstępnie ustalili policjanci, 14-latek, kierując rowerem, wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. Chłopak stał na pedałach, a na siodełku przewoził swoją o rok starszą koleżankę.
Niestety, 14-latek zignorował znak "stop“ i rowerem uderzył w citroena prawidłowo jadącego ulicą 13 Lutego. W wyniku zdarzenia dziewczyna doznała ogólnych potłuczeń i trafiła do tucholskiego szpitala. Kierujący samochodem, 45-letni mężczyzna był trzeźwy. 14-letni rowerzysta trafił pod opiekę ojca.