Tu nie chodziło o rywalizację sportową, lecz przede wszystkim o przeżycie duchowe i zmaganie się z samym sobą. Niecodzienna droga krzyżowa poprzedzona została mszą świętą w bydgoskiej katedrze. Po jej zakończeniu biegacze i rowerzyści wyruszyli na trasę.
Ci pierwsi mieli do pokonania dystans 42,2 km w spokojnym tempie, z kolei rowerzyści ok. 50 km - w tempie turystycznym ok. 20 km/h. Grupy biegowe i rowerowe od pierwszej stacji drogi krzyżowej poruszały się osobno po trasie wyznaczonej przez organizatora. Drogę krzyżową na dystansie biegu poprowadził ks. Łukasz Boruch, a na dystansie roweru ks. Dariusz Wesołek.
Na trasie był czas na refleksję nad swoim życiem i modlitwę
- Nasza droga krzyżowa była połączeniem wysiłku fizycznego ze zmaganiem się z własnymi słabościami - mówi ks. Łukasz Boruch, prefekt Zespołu Szkół Katolickich - Pomnik Jana Pawła II w Bydgoszczy. - Ten wysiłek fizyczny można odnieść do Męki Pana Jezusa. To był też czas na refleksję nad własnym życiem i modlitwę. Bieg i jazda rowerem przeplatane były krótkimi postojami na 14 stacjach drogi krzyżowej.
Rowerowo-Biegowa Droga Krzyżowa odbyła się pod hasłem „Chrystus uczynił z krzyża znak prawdziwej miłości…". Meta została usytuowana przy Zespole Szkół Katolickich przy ul. Nowodworskiej 17 w Bydgoszczy.
Startowali w szczytnym celu, by pomóc Arkowi
Cały dochód z wpisowego od uczestników przeznaczono na rehabilitację Arka Karbownika, podopiecznego Fundacji Zdążyć z Pomocą, który choruje na mózgowe porażenie dziecięce.
Organizatorami Rowerowo-Biegowej Drogi Krzyżowej byli: Diecezjalne Duszpasterstwo Sportu, Zespół Szkół Katolickich - Pomnik Jana Pawła II w Bydgoszczy oraz Stowarzyszenie Rowerowa Brzoza. Patronat nad wydarzeniem objął biskup bydgoski ks. Krzysztof Włodarczyk.
