Młodzi, początkujący "ratownicy" także często zaglądają na place zabaw. - Pogoda sprzyja więc dużo rodziców i opiekunów spędza czas z maluchami na placach zabaw, a tam trafiają się otarcia czy inne drobniejsze urazy - wyjaśnia Michał Laskowski, który stara się o przyjęcie na studia na kierunku ratownictwo medyczne.
Rowerowy patrol pierwszej pomocy można spotkać na ulicach Grudziądza zwykle w dni powszednie. Jednak konkretnego grafiku nie ma.
- Brakuje ludzi - przyznają Paulina i Michał. - Wyjeżdżają na wakacje do pracy w innych miejscowościach, więc jeżdżą ci, którzy są akurat na miejscu.
Trasa też nie ma ścisłego przebiegu. - Poruszamy się po prostu tam gdzie przebywa najwięcej ludzi: planty, błonia nadwiślańskie, ogród botaniczny, park miejski - wylicza Paulina Szymańska, uczennica Zespołu Szkół Gastronomiczno - Hotelarskich.
Wolontariusze swoje "dyżury" pełnią zwykle od godz. 11 i startują spod siedziby Polskiego Czerwonego Krzyża przy ul. Dąbrowskiego.