Rowerzysta i motorowerzysta w szpitalu po wypadku w Steklinie

Motorower i rower - te dwa pojazdy brały udział w wypadku, do którego doszło w weekend w podtoruńskim Steklinie. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali tam dwóch rannych mężczyzn w wieku 18 i 19 lat.

Obaj trafili do toruńskiego szpitala. Tam okazało się, że rowerzysta miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Stan zdrowia motorowerzysty nie pozwalał na zbadanie go alkomatem, więc pobrano od niego krew do badania.

Teraz policjanci z toruńskiej drogówki ustalają, jakie były okoliczności wypadku.

Tylko od stycznia do końca marca tego roku rowerzyści brali udział w dwóch poważnych wypadkach i 13 stłuczkach. Na szczęście nikt nie zginął - to lepszy bilans niż w tym samym czasie rok temu.
Dla porównania: w pierwszym kwartale minionego roku doszło do trzech wypadków i siedmiu stłuczek. Zginęły dwie osoby.

- W całym 2010 r. w powiecie toruńskim było 18 wypadków z udziałem rowerzystów - mówi Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej policji. - Doszło do 74 kolizji, 5 osób zginęło.

Mimo to nie brakuje pijanych cyklistów - tylko w ciągu jednego z ostatnich weekendów strażnicy miejscy zatrzymali ich aż 5. Jednak rowerzyści podkreślają, że wypadki z udziałem jednośladów to kropla w morzu wypadków, do jakich dochodzi przez kierowców samochodów.

- Kilka dni temu o mały włos nie zostałam rozjechana przez samochód - przyznaje Anna Sikorska, rowerzystka z Torunia. - Jechałam ścieżką rowerową wzdłuż ul. Bydgoskiej. Samochód z jakąś naprawdę szaloną prędkością wyjechał z bocznej ulicy. Gdyby nie mój refleks, nie miałabym szans.

Na kierowców samochodów skarżą się również motocykliści. Narzekają na to, że prowadzący auta zwykle nie patrzą w lusterka i zajeżdżają drogę jednośladom.

Kierowcy nie są dłużni: zarzucają motocyklistom brawurową jazdę i nieprzestrzeganie przepisów. Sami jednak też święci nie są - w miniony weekend policja skontrolowała 520 samochodów.
Mundurowi wystawili łącznie 115 mandatów, a także 54 pouczenia. Zarekwirowali 19 dowodów rejestracyjnych i jedno prawo jazdy. Jeden kierowca prowadził samochód, chociaż wcześniej sąd mu tego zabronił.

Podczas całej akcji policjanci badali również trzeźwość kierujących. Sprawdzili 391 osób i naliczyli jednego pijanego kierowcę samochodu, a także dwóch pijanych rowerzystów.