https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka lada dzień

Wojciech Giedrys
Na jednej ze ścian dawnego dworca zawisły plakaty z fragmentami naszego artykułu
Na jednej ze ścian dawnego dworca zawisły plakaty z fragmentami naszego artykułu (Fot. Lech Kamiński)
Już w czwartek może się rozpocząć rozbiórka dawnego dworca PKS. Tymczasem na budynku ktoś zawiesił cytaty z naszego kwietniowego artykułu, w którym wyburzeniu gmachu sprzeciwiają się m.in. architekci.

Fragmenty artykułu "Nie dla rozbiórki", który ukazał się pod koniec kwietnia, zawisły na ścianie terminalu kilka dni temu. Na plakatach widnieją wypowiedzi toruńskich konserwatorów i architektów, którzy żałowali, że modernistyczny budynek, który powstał w latach 30. XX w., wkrótce zostanie zrównany z ziemią.
Dworzec szpeci
Jak piesi reagują na te napisy? Wielu zatrzymuje się i z ciekawością czyta cytaty. Dla niektórych losy dawnego dworca są obojętne. Uważają, że budynek nadaje się tylko do rozbiórki. - Ten obiekt jest w fatalnym stanie i szpeci okolicę - usłyszeliśmy od spotkanych tam osób.
Są jednak także tacy, którzy widzą piękno w popadającym w ruinę obiekcie. Rozbiórce gmachu przy ul. Dąbrowskiego sprzeciwia się Jacek Chmielewski, toruński fotografik i miłośnik architektury modernistycznej.
- Ucieszyłem się, gdy na budynku zobaczyłem te plakaty - wyznaje Chmielewski. - W końcu w naszym mieście mówi się o architekturze modernistycznej. To będzie chyba pierwsza rozbiórka, która nie przejdzie bez rozgłosu.
Według Chmielewskiego dawny dworzec jest doskonałym przykładem architektury funkcjonalnej. Przed wojną działał w nim m.in. serwis Fiata. Budynek został zaprojektowany przez Zbigniewa Wahla, architekta miasta z lat 30. XX w. Całość zachowała się do dziś. - Budynek ma piękne, owalne zadaszenie oraz dwupoziomowy zjazd - mówi Chmielewski. - Szkoda, że nie można było go tylko adaptować do nowej funkcji. Przecież ma tam powstać stacja paliw.
Od Budizolu - włocławskiego inwestora, który chce wyburzyć obiekt i postawić w jego miejsce pawilon handlowy - dowiedzieliśmy się, że rozbiórka może ruszyć w najbliższych dniach. 4 czerwca spółka zawiadomiła o takim zamiarze Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. - Musiała tego dokonać na 7 dni przez rozpoczęciem prac - mówi Karol Dargiel, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Toruniu. - Roboty mogą się zacząć w czwartek.
Firma na razie nie chce podawać szczegółów inwestycji. - Na ten temat wypowiemy się wkrótce - obiecuje Arleta Stępkowska z działu marketingu i sprzedaży mieszkań Budizolu. - Jeszcze się nie uprawomocniło pozwolenie na budowę. Plany związane z tym terenem przedstawimy, gdy dokumenty będą prawomocne.
Stacja i pawilon
Całą procedurę prawdopodobnie opóźni strajk pocztowców. Mógł on przeszkodzić w składaniu protestów do decyzji wydanej przez wydział architektury i budownictwa magistratu.
Pawilon handlowy zaprojektował Krzysztof Andrzejewski z bydgoskiej pracowni Arus, która opracowała projekt nowego dworca PKS. W obiekcie znajdą się dwa lokale - o pow. 1051 i 144 m kw. Na tym terenie powstanie także niewielka stacja paliw Statoil.
- Będzie to obiekt typu 1-2-3 - mówi Krystyna Antoniewicz-Sas, rzecznik prasowy Statoil Poland. - Są to małe stacje, które nie mają sklepu i myjni, co oznacza mniejsze koszty i niższe ceny paliw. Budowa stacji potrwa kilka tygodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

.
Szanowny Panie Redaktorze,

Zwracam się do Pana jako do autora artykułów, podejmujących problem rozbiórki dawnego dworca autobusowego. Pańska ostatnia publikacja, punktem wyjścia dla której była akcja protestacyjna, polegająca na oplakatowaniu przeznaczonego do rozbiórki budynku ujawnia głębokie niezrozumienie sedna problemu. Celem akcji nie było bowiem przekazanie przechodniom opinii cytowanych, a raczej ukazanie hipokryzji, kryjącej się za ich wypowiedziami. Każdy z wypowiadających się na łamach kwietniowego numeru Gazety Pomorskiej mógł mieć bowiem w przeszłości wpływ na losy dworca, jednak w stosownym czasie nie zajął w tej sprawie żadnego stanowiska. Teraz żałują wszyscy. Na żałowaniu się jednak kończy. Nie zostało podjęte żadne działanie, zabrakło publicznego wyrażenia sprzeciwu, jedyne tłumaczenie: „jest już za późno.” Pytanie, jakie stawia akcja: gdzie byli oraz co zrobili obecnie głęboko żałujący Panowie Narębski, Gawiński, Koziej, Matusiak-Tusiaski kiedy była jeszcze możliwość uratowania budynku dworca? Nie została nawet podjęta próba wpisania go do rejestru zabytków, nie wystosowano też żadnej innej propozycji zagospodarowania budynku i otaczającej przestrzeni. Nie zrobiono po prostu nic. Plakaty rozwieszone na frontowej elewacji wykonane zostały poprzez kilkusetkrotne powiększenie fragmentów Pańskiego artykułu a samo działanie tylekroć powiększyć miało niewspółmierność wyrażonych deklaracji wobec podjętych czynów. Zdaję sobie sprawę, że czytający napisy przechodnie mogli nie zdawać sobie sprawy z zawartej w nich ironii, dla Pana jednak jako autora tekstu powinna być ona wyraźna i czytelna.
Podobnie cytowanie wypowiedzi Pana Chmielewskiego. Wierzę, że jako jedyny z wymienionych zdaje sobie sprawę z wielkości straty dla miasta, jaką będzie wyburzenie modernistycznej bryły dworca. W tym wypadku dziwi postawa Gazety, która zamieszczając opinie miłośnika i znawcy architektury dwudziestolecia międzywojennego próbuje się wpisać w nurt obrońców obiektu, a uprzednio sama, przedstawiając na swych łamach dworzec jako „straszącą ruinę”, nie zaś jako wartościową budowlę popierała jego rozbiórkę. Prawdopodobnie dziś lub jutro na teren kompleksu wejdzie ekipa rozbiórkowa a budynek zniknie z powierzchni. Apeluję do Pana by w ostatnich chwilach istnienia dworca postarał się Pan o stworzenie i opublikowanie rzeczowego artykułu na temat architektury i historii zespołu budynków PKS-u przy ul. Dąbrowskiego, aby umożliwić opinii publicznej konfrontację rzetelnej analizy z istniejącym jeszcze obiektem oraz ukazać jego specyfikę i wyjątkową wartość, jaką niesie dla miasta.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska