https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozbudowa według planów sprzed wojny

Adrianna Ośmiałowska
W ub. roku szpital wyremontował budynek  magazynowy pod potrzeby zakładu opiekuńczo- pielęgnacyjnego i hospicjum. - Teraz czeka nas  dużo poważniejsza inwestycja - zapowiada  dyrektor Marek Bruzdowicz.
W ub. roku szpital wyremontował budynek magazynowy pod potrzeby zakładu opiekuńczo- pielęgnacyjnego i hospicjum. - Teraz czeka nas dużo poważniejsza inwestycja - zapowiada dyrektor Marek Bruzdowicz. archiwum
W tym roku ZOZ przygotuje dokumentację dobudowy do szpitala skrzydła wzdłuż ul. 3 Maja.

Podczas środowej sesji rady powiatu dyrektor ZOZ-u Marek Bruzdowicz przedstawił plan dostosowania szpitala do wymogów sanitarnych, zgodnych ze standardami Unii Europejskiej. Była mowa o rozbudowie skrzydła placówki wzdłuż ul. 3 Maja.

Pisaliśmy już o tym, że w br. powiat nie zabezpieczył w swoim budżecie ani złotówki na rozbudowę szpitala, ta jest konieczna, by placówka w przyszłości mogła znaleźć się w sieci szpitali upoważnionych do zawierania kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Temat ciągnie się do 25 lat i my od niego nie uciekniemy - mówi dyr Bruzdowicz. - Do końca czerwca br. muszę przedłożyć służbom wojewódzkim tzw. program dostosowawczy. Obecny szpital, choć spełnia swoje funkcje, to gdy go zestawić z wymogami ustawy, przegrywa. Wystarczy wziąć pod uwagę choćby szerokość korytarzy czy powierzchnię sal łóżkowych w stosunku do liczy łóżek. Nie powiększając kubatury musielibyśmy stwierdzić, że powierzchni starczy na 90 łóżek, nie na 150.

Koncepcja rozbudowy szpitala, funkcjonująca do niedawna, zakładała dokończenie budowy pawilonu, rozpoczętej w 1984 roku. W ub. roku - na zlecenie rady powiatu - został wykonany plan adaptacji. Okazuje się, że jej koszty byłyby gigantyczne, na poziomie 15 mln zł, nie licząc wyposażenia.

Nowym, i znacznie tańszym, pomysłem jest powrót do planów z 1939 roku, by dobudować do szpitala skrzydło wzdłuż ul. 3 Maja. ZOZ w tegorocznym budżecie ujął 130 tys. zł na opracowanie projektu.

- To koncepcja optymalna - ocenia dyr Bruzdowicz. - Nadal będziemy mieć obiekt jednobryłowy, nie będzie trzeba budować łączników. Koszt inwestycji to 5-6 mln zł. Ta kwota nie powinna przerażać, jest w zasięgu wspólnych sił powiatu i szpitala. Tym bardziej, że możemy aplikować do Regionalnego Programu Operacyjnego o wsparcie tego przedsięwzięcia.

Na przyszłotygodniowej radzie społecznej ZOZ stanie wniosek o zaopiniowanie budowy dostosowawczej, potem trafi on pod obrady rady powiatu. Budowa musi być zakończona do 2012 roku.

- Sieci szpitali co prawda jeszcze nie ma, ale trwają intensywne prace nad jej stworzeniem - mówi dyr Bruzdowicz. - Dostanie się do niej nie będzie proste, ale z pewnością spełnić będzie trzeba szereg wymogów. Zdecydowanie bezpieczniejsze jest podjęcie konkretnych działań, niż tylko składanie słownych deklaracji.

Zarząd powiatu jest zdania, że o rozbudowie można rozmawiać, ale pod dwoma warunkami. Po pierwsze, jeśli będzie choć minimalna szansa na dostanie się do sieci. Po drugie, gdy rada miasta zmieni plan zagospodarowania przestrzennego i powiat będzie mógł sprzedać działkę z niedokończonym pawilonem szpitala.

- Szukamy realnego wyjścia - mówi starosta dr Marek Tyburski. - Jeżeli otrzymamy jakiekolwiek sygnały o tym, że rypińska lecznica może znaleźć się w sieci, zmobilizujemy wszystkie siły i środki, by wesprzeć dyrektora.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska