Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozjechana Łukowa za marketem Real

Lidia Skrzyniecka
fot. Autorka
Kierowcy samochodów dostawczych mylą drogi i zamiast na teren Galerii Copernicus, wjeżdżają w ul. Łukową. Mieszkańcy alarmują.

O problemach mieszkańców ul. Łukowej pisaliśmy już na początku grudnia. Wówczas skarżyli się na młodzież, która przychodzi pić alkohol pod ich oknami i rozrzuca śmieci. Mieszkańcy pobliskich domów sami musieli po nich sprzątać.

Niestety, to nie wszystkie kłopoty, jakie dotykają osoby mieszkające za hipermarketem Real.

Uszkodzone ogrodzenia
Czytelnicy poinformowali nas, że od kiedy sąsiadują z hipermarketem, na teren ich uliczki wjeżdżają regularnie samochody dostawcze. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ulica ta jest ślepa, a wjeżdżające przez pomyłkę samochody, już nie raz uczyniły szkody.

- Na końcu drogi, znajduje się zakład - tłumaczy pan Jerzy, mieszkaniec ul. Łukowej. - Kiedy kierowca pomyli się w dzień, to może ewentualnie zawrócić na terenie zakładu i wyjechać z powrotem.

Sytuacja wygląda dużo gorzeje, gdy samochody przyjeżdżają nocą i teren zakładu jest już zamknięty.

- Proszę sobie wyobrazić, że taki kolos musi jechać do początku ul. Łukowej na wstecznym biegu- mówi pan Jerzy. - Przecież tu są zakręty, w dodatku jest ciemno. Nic dziwnego, że kiedyś samochód uszkodził mi płot. Te nowe sztachety musiałem wstawiać sam. Może gdyby były tu wysokie krawężniki, to kierowcy bardziej by uważali.

Niedawno samochód ciężarowy uderzył w słup elektryczny. Na szczęście wszystko dobrze skończyło się i nikomu nic się nie stało. Jednak do takich przypadków może jeszcze dojść wielokrotnie, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.

Tu jest za głośno
- Oprócz tego, że strach o ogrodzenie, to jeszcze ten hałas - żali się pan Jerzy. - Człowiek już się trochę przyzwyczaił, ale wyspać się dobrze nie można. No i te dziury w ulicy. Pod ciężarem samochodów nawierzchnia nam niszczeje.

Mieszkańcy ul. Łukowej nie mają żalu do kierowców, lecz zastanawiają się, dlaczego na początku drogi nie został ustawiony odpowiedni znak drogowy. To z pewnością rozwiązałoby problem.

MZD zwróci uwagę na problem
- Kierowcy nie są niczemu winni - potwierdza pani Elżbieta, sąsiadka pana Jerzego. - Większość z nich ciągle się zmienia i przyjeżdża tu po raz pierwszy. Nic dziwnego, że błądzą. Jak widzimy, że ktoś znów wjechał do nas przez pomyłkę, to mąż wybiega i próbuje pomóc. Szkoda ich. Bez prawidłowego oznakowania tak będzie cały czas.

Po naszej interwencji Miejski Zakład Dróg obiecał zająć się sprawą ul. Łukowej. - W styczniu odbędzie się zebranie komisji bezpieczeństwa poświęcone temu tematowi - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD. - Komisja będzie składała się z przedstawicieli straży miejskiej, MZD i Galerii Copernicus, głównie punktu Media Markt. Postaramy się wypracować zadowalające wszystkich rozwiązanie.
Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska