Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozkład nie rozłożył kolei. Teraz kolej na strajk

Piotr Wiśniewski
Zdaniem Nowaka, referendum strajkowe zostało zakończone tak, aby 17 grudnia kolejarze mogli osiągnąć gotowość strajkową.
Zdaniem Nowaka, referendum strajkowe zostało zakończone tak, aby 17 grudnia kolejarze mogli osiągnąć gotowość strajkową. Andrzej Muszyński/archiwum
Nowy rozkład jazdy PKP na szczęście nie wywołał w naszym regionie większego zamieszania. Najgorsze może nas jednak dopiero czekać. Pasażerowie muszą przygotować się na protest kolejarzy.

Referendum strajkowe wśród pracowników kolei zakończyło się wczoraj o północy. Związkowcy mają ogłosić jego wyniki do końca tygodnia. Jednak już teraz na strajk kolejarzy przygotowuje się resort transportu.

- Związkowcy szykują się (na strajk - przyp. red.), bo taka też jest prosta konstatacja i wniosek wysuwany z ich działań - tłumaczył minister transportu Sławomir Nowak na antenie Radia Zet.

Zdaniem Nowaka, referendum strajkowe zostało zakończone tak, aby 17 grudnia kolejarze mogli osiągnąć gotowość strajkową.
- To były wypowiedzi samych związkowców. To są ich słowa, a nie moje. Ja po prostu poinformowałem opinię publiczną i tak będę też zawsze robił, uczciwie i twardo. Uważam, że ludzie mają prawo wiedzieć.

Jednak na wypadek strajku generalnego ministerstwo planuje już uruchomić transport zastępczy. Przede wszystkim z myślą o pasażerach dojeżdżających codziennie pociągami do pracy. Resort przewiduje, że największe utrudnienia czekają podróżnych korzystających z połączeń regionalnych.

Likwidują połączenia kolejowe. Samorządowcy interweniują u ministra i marszałka

- Trzeba się do tego dobrze przygotowywać, informować ludzi, pomóc w transporcie zastępczym. Jestem w tej sprawie w kontakcie z wojewodami i marszałkami województw - dodaje Nowak.
Szef resortu transportu zaznacza także, że trzyma związkowców za słowo, że przed świętami i w okresie noworocznym strajku nie będzie. Apeluję także do nich, aby nie strajkowali również po Nowym Roku i w okresie ferii, kiedy w drogę na zimowy wypoczynek wyjeżdżają dzieci.

O ile widmo strajku generalnego na kolei nadal jest realne, o tyle paraliżu na szczęście nie wywołał nowy rozkład jazdy, który wszedł w życie w miniony weekend.
- Nie dotarły do mnie sygnały, by w Kujawsko-Pomorskiem doszło do poważnego zamieszania - mówi Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.

- Co prawda w całej Europie rozkłady jazdy zmienianie są na początku grudnia, jednak w Polsce mamy taką sytuację, że są one zmieniane praktycznie codziennie. Gubią się w tym sami kolejarze, a ja szczerze podziwiam pasażerów, którzy wiedzą, w jaki pociągi i o której muszą wsiąść. Problemem jest głównie to, że poszczególni przewoźnicy "uciekają od siebie" - ich pociągi nie są ze sobą skorelowane, przez co wielu pasażerów musi przesiadywać na dworcach. Trudno się dziwić ich zdenerwowaniu.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska