Rozmowa "Pomorskiej". Najubożsi nie mogą głodować

- Stowarzyszenie "Przyjazna Dłoń" co roku pozyskuje tony żywności dla najuboższych mieszkańców. Jakiej wielkości jest ta pomoc?

- W 2009 roku z pomocy skorzystało 2.100 mieszkańców miasta. Artykuły żywnościowe pozyskiwaliśmy ze Związku Gmin i Stowarzyszeń Grudziądzkiego Banku Żywności. Łącznie prawie 170 ton, za kwotę blisko 422 tysięcy złotych.
- Jaką pomoc ze stowarzyszenia mogą dostać chełmnianie?
- Najwięcej wydaliśmy mleka, mąki, makaronów cukru i kaszy. Pozyskaliśmy dużo dżemu, płatków kukurydzianych, musli, dań gotowych, sera żółtego, serków topionych, masła, herbatników, mleka w proszku i kawy zbożowej.
- Kto może skorzystać z wsparcia?
- Osoby, które nie posiadają dochodów lub są one niższe od kryteriów dochodowych uprawniających do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej. Także ci, których dochody przekraczają kryterium ustawy o pomocy społecznej, a są w szczególnie trudnej sytuacji materialno - bytowej.

- Jaka to musiała być szczególna sytuacja, by dostały pomoc?
- Bezradność w prowadzeniu gospodarstwa domowego, długotrwała choroba, wysokie opłaty z tytułu utrzymania mieszkania, patologia, alkoholizm, przemoc w rodzinie, wielodzietność, niepełnosprawność czy samotność w wychowywaniu dzieci. Większość to podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Ale nie wszyscy. Zaopatrujemy w żywność inne chełmińskie stowarzyszenia, jak choćby "Placówkę", Stowarzyszenie Świętego Wincentego a Paulo, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, sekcję Emerytów i Rencistów ZNP, szkolne stołówki i świetlice środowiskowe.
- Jak się ma prowadzona od kilku lat akcja "Duże serce - mały grosik"?

- W ubiegłym roku z obiadów, które fundujemy za pieniądze wpłacone na ten cel, skorzystało 43 uczniów. Pozyskaliśmy ponad 18 tysięcy złotych. Dziękujemy pracownikom instytucji miejskich, przedsiębiorcom za datki.
- W tym roku nadal będziecie walczyć z ubóstwem pozyskując żywność z GBŻ?
- Nawet raz ją już wydaliśmy. W ramach programu PEAD 2010 robimy teraz to, co przed rokiem. Jutro jadę podpisać umowę z GBŻ.
- Czy żywności będzie tyle samo czy kryzys dotknął i BGŻ?
- O ograniczeniach nic nie słyszałam, więc liczę, że na nasz teren trafi podobna ilość żywności. Wnioskuję, jak wcześniej, o pomoc dla 2.100 osób. W tym roku spodziewam się 10 - 12 dostaw.