https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowy ostatniej szansy przyniosły efekt. Porozumienie w sprawie ZIT jest blisko

(WG)
Marszałek Piotr Całbecki
Marszałek Piotr Całbecki Lech Kaminski
Przewodnictwo i siedziba dla Bydgoszczy, a podział pieniędzy według wizji Torunia - to ustalenia ze spotkania prezydentów u wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej.

Spotkanie w Warszawie, które rozpoczęło się o godz. 14, już dobiegło końca. Według marszałka Piotra Całbeckiego, który podkreśla, że porozumienia w sprawie ZIT jest bliskie. - W moje ocenie spotkanie z panią wicepremier miało bardzo merytoryczny charakter i wiele wyjaśniło jeśli chodzi o procedury zawierania porozumień i realizację Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych na poziomie wojewódzkim - zaznacza Całbecki.

Marszałek Całbecki: Moim zdaniem porozumienie jest bliskie

- W sposób bardzo życzliwy i konstruktywny, przystępny i życzliwy wyjaśniła nam w jakich okolicznościach kształtowały się porozumienia ZIT w innych województwach, w których również dochodziło do bardzo napiętych sytuacji, wydawałoby się nie do rozwiązania. Doświadczenia tych województw rzucają nowe światło na konflikt, który ma miejsc w naszym regionie. Dają nadzieję, że i u nas zostanie on zażegnany, w dialogu samorządów Bydgoszczy i Torunia. Moim zdaniem porozumienie jest bliskie. Jednak warunkiem jego zawarcia jest rozpoczęcie dialogu powiedział po spotkaniu marszałek Piotr Całbecki.

Tomasz Lenz - poseł PO i szef regionalnych struktur tej partii
Spotkanie w gorącej atmosferze, acz przy bardzo zdecydowanej postawie pani premier, która zasugerowała, że niepodpisanie tej umowy w jedynym miejscu w kraju świadczy o tym, że interes publiczny powinien w końcu zostać wyniesiony nad poziom różnic między miastami. Trzeba w końcu coś zrobić. Stwierdziła, że nie wyjdziemy z tego pokoju, dopóki się nie osiągniemy porozumienia.

Rzecznik ministerstwa

- W wyniku dzisiejszego spotkania, dzięki otwartości i zaangażowaniu wszystkich stron, udało się osiągnąć kompromis i uzgodnić sposób podejścia do realizacji "ZIT wojewódzkiego" dla bydgosko-toruńskiego obszaru funkcjonalnego - mówi Piotr Popa, rzecznik prasowy resortu infrastruktury i rozwoju. - Dzięki temu region uniknie utraty 153,8 mln euro, które zgodnie z umową partnerstwa, przyjętą przez Radę Ministrów 8 stycznia, są przeznaczone w ramach RPO dla województwa kujawsko-pomorskiego na wykorzystanie na terenie obydwu miast wojewódzkich na inwestycje o charakterze zintegrowanym i realizujących wspólną strategię ZIT. Jednocześnie marszałek zadeklarował zwiększenie alokacji na realizację ZIT wojewódzkiego z podstawowej alokacji RPO. Uzgodnione zasady realizacji ZIT gwarantują partnerskie podejście i są dobrą podstawą do budowania trwałej współpracy na obszarze funkcjonalnym. W najbliższych dniach kompromis zostanie potwierdzony podpisaniem porozumienia wypracowanym z udziałem partnerów z obszaru realizacji ZIT. Kompromis pozwoli na dalsze kontynuowanie prac nad projektem regionalnego programu operacyjnego, uzyskanie pozytywnej opinii ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego - zgodnie ze znowelizowaną ustawą o zasadach prowadzenia polityki rozwoju - i rozpoczęcie jego negocjacji z Komisją Europejską.

Czytaj: spotkanie naszych włodarzy u wicepremier Bieńkowskiej. Co dalej z ZIT?

To miały być - jak podkreślał organizator spotkania Tomasz Lenz, toruński poseł i szef struktur regionalnych PO - rozmowy ostatniej szansy dotyczące ZIT w naszym regionie. Do Warszawy wybrali się prezydenci Bydgoszczy Rafał Bruski i Torunia Michał Zaleski, a także marszałek Piotr Całbecki i szefowa sejmiku województwa Dorota Jakuta.

Przypomnijmy: decydująca faza negocjacji ruszyła z początkiem tego roku. Najpierw ton dyskusji nadawali bydgoszczanie. Jeszcze w styczniu wypracowali stanowisko w sprawie ZIT. Wówczas też bydgoska rada miasta przyjęła treść porozumienia między samorządami wchodzącymi w skład bydgosko-toruńskiego obszaru funkcjonalnego. Toruńska wizja wyklarowała się dopiero pod koniec lutego, kiedy negocjacje miały zmierzać już ku końcowi. Różnice między wizjami ZIT były zasadnicze? Jedną z podstawowych była kwestia granic ZIT. Bydgoszcz forsowała wyodrębnienie dwóch obszarów funkcjonalnych - bydgoskiego i toruńskiego, a co za tym idzie - dwóch ZIT-ów. W przypadku granic trzymał się tych wskazanych przez prof. Przemysława Śleszyńskiego w resortowej ekspertyzie - z powiatem bydgoskim i toruńskim, ale bez miasta i gminy Chełmża oraz gminy Czernikowo.

Czytaj: Bruski i Zaleski jadą do wicepremier Bieńkowskiej. - Mam nadzieję, że spotkanie mimo wszystko będzie przebiegało w miłej atmosferze - mówi Całbecki

Toruń zaś domagał się utworzenie jednego, bydgosko-toruńskiego obszaru funkcjonalnego. Jego zasięg miałyby być jeszcze szerszy i objąć m.in. Ciechocinek i Aleksandrów Kujawski. Władze Bydgoszczy proponowały podział pieniędzy w 100 proc. proporcjonalnie do liczby mieszkańców bydgoskiego i toruńskiego obszaru funkcjonalnego, a Torunia - w 50 proc., a pozostałą kwotę na podstawie zgłoszonych projektów i ich zgodności ze strategią ZIT. Bydgoszcz i Toruń były zgodne co do bydgoskiej siedziby związku ZIT (w wersji toruńskiej z filią w grodzie Kopernika). Ale znów w podziale funkcji w zarządzie i komitecie sterującym nie było jedności. Wersja bydgoska zakładała, że prezydent Bydgoszczy będzie stał na czele obu ciał, a jego zastępcą będzie prezydent Torunia. Torunianie widzieli to inaczej: komitetem sterującym mieli rotacyjnie kierować szefowie poszczególnych samorządów ze stałymi zastępcami - starostami powiatów. Zarząd ZIT miał się składać z 11 członków i być wybierany w głosowaniu "podwójnym większościowym": czyli przez większość samorządów w związku i co najmniej dwie trzecie ludności obszaru funkcjonalnego.

Informacje o ZIT:

Zintegrowane Inwestycje Terytorialne
Więcej, w piątek 28 marca 2014 roku, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 49

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan
W dniu 01.04.2014 o 14:16, Ringo napisał:

Dlaczego uparcie takie kłamstwa i oszołomstwa są wypisywane, przez ciebie i ludzi tobie podobnych? Jakakolwiek polemika przy tego typu argumentacji jest pozbawiona sensu.

 

Jak się nie ma dobrych odpowiedzi to najlepiej uczepić się tego co nieistotne. O oszołomstwie nie ja zacząłem...

R
Ringo

Dlaczego uparcie takie kłamstwa i oszołomstwa są wypisywane, przez ciebie i ludzi tobie podobnych?

 

Jakakolwiek polemika przy tego typu argumentacji jest pozbawiona sensu.

J
Jan

Ringo;

Dlaczego zatem toruńscy mądrale nie moga ustapić?

Dlaczego jak ma być kompromis w regionie to ZAWSZE ma być kosztem Bydgoszczy?

Dlaczego na skutek partyjnych rozgrywek  i osobistych interesów karierowiczów, Bydgoszcz ma zawsze iść na kompromis?

Dlaczego środki unijne wbrew unijnemu prawu!! są rozdzielane nieproporcjonalnie do liczby mieszkańców, co zresztą jest przyczyna tej waśni.

Dlaczego uparcie takie kłamstwa i oszołomstwa są wypisywane, przez ciebie i ludzi tobie podobnych?

Otóż kompromis może być "zdrowy" i może być "zgniły" odpowiednio wtedy kiedy obie strony sa zadowolone lub obie strony są niezadowolone. Co to za kompromis, że jeden jest zadowolony, a drugi nie? To co chcą zrealizować platformerscy bonzowie z torunia i jednocześnie to co proponujesz to jest szantaż, a nie kompromis. Straszenie, że jak nie wyrazicie zgody to stracą wszyscy jasno to pokazuje. A przyrównywanie globalnej polityki do regionu jest nieco nie na miejscu. Inna skala, inne realia.

s
stary piernik

co z tego ze podzial srodków jest wedlug projektów,nas to nie cieszy,tutaj nie bedzie jak w wojewódzkim sejmiku i osobach w komisji ds projektów unijnych,tam wszystkie nasze projekty przechodziły bo na 11 członków ,11 było i jest z torunia,w zit cos mi sie wydaje ze srodki i projekty bedzie rozdzielac bydgoszcz,tak wiec nici dla nas z tych projektów,no chyba ze marszalek nam cos załatwi,

R
Ringo
W dniu 28.03.2014 o 13:35, Jan napisał:

Ringo, zagryź zęby, biblii poczytaj, nadstaw drugi policzek i zrozum "zgniły kompromis" nie jest dobry dla nikogo, pokazuje to doświadczenie współpracy bydgosko-torunskiej lat ubiegłych. A stołeczne PO na przekór mieszkańcom wciska swoją wizję województwa opartej na faworyzowaniu mniejszego kosztem większego. To się odbije czkawką niektórym politykom przy wyborczych urnach.

Żaden kompromis nie jest ani "zgniłym" ani "zdrowym", jest tylko kompromisem, czyli świadomym, w obliczu realnego zagrożenia ustępstwem z dotychczas zajmowanego, nieprzejednanego stanowiska.Zdolność zawierania kompromisu cechuje polityków realnie oceniających rzeczywistość a nie oszołomów kierujących się emocjami i naciskami rządnej "krwi" gawiedzi. Gdyby nie zawierane w globalnej polityce kompromisy to dawno byśmy mieli powtórki z historii Hiroszimy i Nagasaki.Zacietrzewienie i nieprzejednane reprezentowanie konserwatywnego stanowiska, w naszym przypadku, doprowadziłoby do tego że żaden z waśnionych ośrodków nie wyszedłby zwycięsko z powstałego klinczu. Czy zależy Ci i tobie podobnym na tym by żadne środki, ostatnie dla Polski, nie przypadły dla naszego regionu?Jak spojrzysz w oczy mieszkańcom pozostałych ośrodków samorządowych województwa, w sytuacji w której przez toczoną "wojenkę" bydgosko-toruńską zostaną oni pozbawieni realnego wsparcia, które jest OSTATNIĄ SZANSĄ  w pozyskiwaniu środków unijnych przez Polskę.Można nadal oszołomsko   deprecjonować zawarty kompromis w wyniku którego nasze  województwo jednak skorzysta z ostatniej szansy pozyskania na swój rozwój środków unijnych, ale to świadczy tylko, że nie dorośliśmy do aktualnych czasów i mentalnie tkwimy w realiach PRL-u z przeświadczeniem, że nie jakość  i poziom składanych projektów odgrywa wiodącą role a tylko przeświadczenie o swej wielkości z racji większej liczebności mieszkańców.

ŻENADA DLA TEGO TYPU POZIOMU INTELEKTUALNEGO MYŚLENIA!

J
Jan

Ringo, zagryź zęby, biblii poczytaj, nadstaw drugi policzek i zrozum "zgniły kompromis" nie jest dobry dla nikogo, pokazuje to doświadczenie współpracy bydgosko-torunskiej lat ubiegłych. A stołeczne PO na przekór mieszkańcom wciska swoją wizję województwa opartej na faworyzowaniu mniejszego kosztem większego. To się odbije czkawką niektórym politykom przy wyborczych urnach.

C
CB1981

Protest 28.03.2014
Protest mieszkańców kujawsko-pomorskiego - Bydgoszcz
więcej na stronie  metropolia bydgoska
Obowiązek każdego bydgoszczanina  aby nasze  dzieci miały przyszłość w Bydgoszczy musimy walczyć o swoje !!!

R
Ringo
W dniu 28.03.2014 o 08:36, adam napisał:

nie mamy sie z czego cieszyc,przegralismy z bydgoszczą,bydgoszcz ma pełną władze,siedziba zit w bydgoszczxy przewodniczący bruski,nam zostały tylko filie i zastępstwa,jedynym sukcesem marszałka i zaleskiego jest to ze znalezlismy sie w bydgoskim zit,tym razem zaleski na mój głos juz niech nie liczy

 

 

Na stronie Nowości jest artykuł "Po wizycie u wicepremier ZIT bardziej toruński". Całą prawda o tym jak Bruski sprzedał Bydgoszcz!!! Hańba!!

Bruski jest do natychmiastowej wymiany. Sorry Rafał, taki mamy klimat...

 

 

W dniu 28.03.2014 o 10:02, CB1981 napisał:

Panie  prezydencie  Bruski pan  jako włodarz miasta Bydgoszczy powinien stać na czele rady miasta i nie godzić  się na  takie  warunki !!! Moim zdaniem ta szopka  w  Warszawie była z góry już ustawiona przez PO (partie obłudy) przedstawiono Panu wcześniej przygotowaną podkładkę. Nie wolno Panu na to pozwolić !!!  Wzywam rade miasta Bydgoszczy do odrzucenia takiej  propozycji która po raz kolejny będzie skutkować nie uczciwym podziałem funduszy. Nie  możemy  po 16 latach popełnić tego samego błędu !!! Siedziba  Zit w  Bydgoszczy nic  nie znaczy  liczą się pieniądze. Podział funduszy musi być adekwatny do liczby mieszkańców. Panie Bruski proszę  się opamiętać  !!!To mieszkańcy Bydgoszczy  Pana wybrali  proszę słuchać wyborców a nie  partyjnych fałszywych kolesi 

 

Kompromis ma to do siebie, że każda ze stron częściowo rezygnuje ze swych uprzednich oczekiwań przez co dochodzi do "zakopania wojennych toporków" i wypracowania płaszczyzny dalszej  współpracy.

 Oczywista oczywistość, że nie zadowala to tzw "jastrzębi" którzy dążą do dalszej wyniszczającej obydwie strony konfrontacji na czym obydwie strony tylko stracą.

C
CB1981

Panie  prezydencie  Bruski pan  jako włodarz miasta Bydgoszczy powinien stać na czele rady miasta i nie godzić  się na  takie  warunki !!! Moim zdaniem ta szopka  w  Warszawie była z góry już ustawiona przez PO (partie obłudy) przedstawiono Panu wcześniej przygotowaną podkładkę. Nie wolno Panu na to pozwolić !!!  Wzywam rade miasta Bydgoszczy do odrzucenia takiej  propozycji która po raz kolejny będzie skutkować nie uczciwym podziałem funduszy. Nie  możemy  po 16 latach popełnić tego samego błędu !!! Siedziba  Zit w  Bydgoszczy nic  nie znaczy  liczą się pieniądze. Podział funduszy musi być adekwatny do liczby mieszkańców. Panie Bruski proszę  się opamiętać  !!!
To mieszkańcy Bydgoszczy  Pana wybrali  proszę słuchać wyborców a nie  partyjnych fałszywych kolesi 

123

Na stronie Nowości jest artykuł "Po wizycie u wicepremier ZIT bardziej toruński". Całą prawda o tym jak Bruski sprzedał Bydgoszcz!!! Hańba!!

Bruski jest do natychmiastowej wymiany. Sorry Rafał, taki mamy klimat...

 

a
adam

nie mamy sie z czego cieszyc,przegralismy z bydgoszczą,bydgoszcz ma pełną władze,siedziba zit w bydgoszczxy przewodniczący bruski,nam zostały tylko filie i zastępstwa,jedynym sukcesem marszałka i zaleskiego jest to ze znalezlismy sie w bydgoskim zit,tym razem zaleski na mój głos juz niech nie liczy

R
Ringo
W dniu 28.03.2014 o 08:11, Bydgoszcvzanin napisał:

Bruski ty zdrajco, jak możesz spojrzeć w lustro.Ty mienisz się być Bydgoszczaninem. Wstyd i hańba przyszłe pokolenia będą cierpić ale dla ciebie najważniejsza jest ciepła posadka w po.Brak słów toruński krecie

Ufff, ulżyło ale rozumu  nie przybyło.

B
Bydgoszcvzanin

Bruski ty zdrajco, jak możesz spojrzeć w lustro.

Ty mienisz się być Bydgoszczaninem. Wstyd i hańba przyszłe pokolenia będą cierpić ale dla ciebie najważniejsza jest ciepła posadka w po.

Brak słów toruński krecie

R
Ringo
W dniu 27.03.2014 o 23:03, Kuba napisał:

No i Bruski się poddał.A już zyskiwał mój szacunek. No szkoda. Cóż nie potrzebujemy słabego  i giętkiego  prezydenta. Proponuję obecnemu cieszyć się każdym dniem z ostatnich dni jego prezydentury. Bydgoszcz potrzebuje silnego i BEZPARTYJNEGO prezydenta, któremu żaden kacyk POartyjny nie będzie wydawał poleceń.

 

 

Bruski dał ciała , Nie tylko, że nic nie ugrał ,to jeszcze pozwolił zabrać podział  50% środków wg liczby mieszkańców . Jasiakiewicz ma rację to nie do przyjęcia .

 

 

W dniu 28.03.2014 o 01:18, 123 napisał:

Bruski zdradził Bydgoszcz.

Czy wy nigdy nie zmądrzejecie?

s
slawek z B-szczy

LUDZIE opanujcie się. Nie czas na skreślanie Bruskiego. Nie można raz kochać a za chwilę nienawidzić. Musimy się wszyscy nawzajem wspierać. Bez wsparcia nic nie zrobimy. Poczekajcie jak się to wszystko rozwinie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska