Nowy włodarz Grudziądza chwyta się wszelkich prób ocalenia miasta od ruiny. We wtorek spotkał się w Bydgoszczy z członkami kolegium RIO oraz skarbnikiem województwa z ramienia marszałka. - To był konstruktywny i rozsądny dialog. Pracowaliśmy nad różnymi scenariuszami wyjścia z kryzysu. Teraz muszą one zostać poddane między innymi analizie prawnej - relacjonuje Maciej Glamowski, prezydent - elekt Grudziądza. - Ważne jest to, że zaczynamy naprawiać stosunki z RIO i urzędem marszałkowskim.
Maciej Glamowski podkreśla, że rozmowy nie są łatwe. - Cieszę się, że jest wola współpracy. Widzę przysłowiowe „światełko w tunelu” - zaznacza prezydent - elekt Grudziądza. - Przed nami jeszcze ciężka droga.
Dr Daniel Jurewicz, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy informuje, że spotkanie odbyło się z inicjatywy władz Grudziądza. - Miało charakter roboczy i nie zapadły na nim żadne wiążące decyzje - mówi dr Daniel Jurewicz.
Nie udało się nam uzyskać dziś (wtorek) komentarza z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Na najbliższe dni planowane są kolejne trójstronne spotkania.
WAŻNE: Mieszkańcy Grudziądza pojechali na sesję do Urzędu Marszałkowskiego z petycją o pomoc dla miasta... I zostali pod drzwiami
Kilka dni temu Maciej Glamowski poinformował, że w tegorocznym budżecie Grudziądza zabraknie 50 mln zł, a to oznacza, że w grudniu nie będzie pieniędzy na wypłaty dla pracowników „budżetówki”. Mimo wszystko, zapewnił że w razie takiego scenariusza, pensje zostaną wypłacone, a miasto nie pokryje innych zobowiązań. Stąd starania nowego prezydenta w poszukiwaniu pieniędzy w różnych instytucjach.
TUTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE: W kasie Grudziądza zabraknie 50 mln zł? Trzeba szukać pieniędzy na grudniowe wypłaty dla budżetówki
Pieniądze brakujące do „spięcia” budżetu na 2018 rok to niejedyny problem finansowy miasta. Grudziądz nie ma Wieloletniej Prognozy Finansowej, ponieważ ta przyjęta przez poprzednie władze miasta została unieważniona przez Regionalną Izbę Obrachunkową. W sprawie wcześniejszych wersji WPF władze miasta spotykały się z RIO w sądach. Kwestią sporną jest konieczność pokrycia przez miasto straty zadłużonego szpitala. Brak WPF natomiast uniemożliwia przygotowanie projektu budżetu miasta na 2019 r.