www.pomorska.pl/aleksandrow
Więcej aktualnych informacji z Aleksandrowa i okolic znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/aleksandrow
Grażyna Szczepaniak, mieszkanka Rożna-Parcele, jest zaniepokojona zmianą źródła wody w części wsi. - Do tej pory mieliśmy wodę z ujęcia w Aleksandrowie Kujawskim, ale niedawno gmina przyłączyła nas do ujęcia w Ośnie. Woda jest paskudna, na szklankach osadza się kożuch, na dnie są jakieś osady - mówi nasz rozmówczyni. Powołuje się na sąsiada, który zaniósł wodę do badania. - Otrzymał wynik, w którym stwierdzono bakterie coli w wodzie.
Ludzie są zdenerwowani, zbierają podpisy, domagają się wyjaśnień - powiedziała nam Grażyna Szczepaniak.
W Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Aleksandrowie Kujawskim znają sprawę i potwierdzają, że jeden z mieszkańców Rożna -Parceli zgłosił, że woda zawiera widoczne zanieczyszczenia. Została więc pobrana i przebadana przez pracowników inspekcji sanitarnej. Okazało się, że w wodzie pobranej w mieszkaniu zgłaszającego wystąpiły dwie jednostki tworzące kolonie bakterii wskaźnikowych grupy coli.
Lek. med. Ewa Jankowska, powiatowy inspektor sanitarny, podkreśla, że nie można oceniać jakości wody, mając tylko jedno badanie. Należy zawsze wykonać drugie, czyli pobrać tzw. próbkę kontrolną. Wykonano powtórne badanie z ujęcia wody i czterech punktów w sieci. Nie wykazały bakterii wskaźnikowych grupy coli.
- Badana woda z ujęcia w Ośnie odpowiada normom rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie wymagań dotyczących jakości wody przeznaczonej dla ludzi.
Woda jest zdrowa, chociaż wykazuje większą twardość niż ta, którą mieszkańcy mieli wcześniej, z ujęcia w Aleksandrowie Kujawskim - tłumaczy szefowa PSS-E. - Woda z ujęcia w Ośnie jest
porównywalna z tą, jaką mają w kranach mieszkańcy w Ciechocinku. Jej twardość jest uciążliwa, bo z wody wytrącają osady na szklankach, czajnikach, armaturze łazienkowej - przyznaje lek. med. Ewa Jankowska.
Przyłączenie części posesji do ujęcia w Ośnie wynika z kosztów, jakie ponosi gmina Aleksandrów Kujawski, za korzystanie z wody od sąsiadów. - Do wody obieranej z Aleksandrowa musimy dopłacać. Modernizujemy ujęcie w Ośnie, zbudowaliśmy spinkę wodociągową i przełączyliśmy już część mieszkańców do naszego ujęcia - tłumaczy wójt Andrzej Olszewski, On także zna obawy mieszkańców co do jakości wody.
- Gdy tylko dostaniemy oficjalne wyniki z sanepidu, natychmiast zorganizujemy wiejskie zebranie, żeby wszystko wyjaśnić mieszkańcom - zapowiada.