- Mur się rozleciał, ale to nie ma związku z pracami rewitalizacyjnymi prowadzonymi w kościele - mówi ks. Zbigniew Walkowiak, proboszcz fary. - Fragment ogrodzenia, który był osłabiony musimy szybko naprawić. Na razie nie ma zagrożenia, by dalsza jego część miała się rozpaść. Dlatego zlecimy odbudowanie tylko tej zniszczonej części. Jeżeli kiedyś znajdą się pieniądze, chętnie odnowimy całość.
Czytaj e-wydanie »Rozpadł się mur wokół chełmińskiej fary
mona

Mur przy kościele zostanie wkrótce naprawiony
Ogrodzenie kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny wymaga pilnej naprawy. Jego część runęła.
Podaj powód zgłoszenia
F
Widzę, że Pomorska jest strasznie na bieżąco ze sprawami w naszym mieście.
K
Oj kiepscy gospodarze z tych księży.! Trzeba było mur naprawiac zanim się rozlatywał.! co to żaden z nich tego nie widział? A żądne dewotki też proboszczowi tego nie zgłaszały?Kościół nie ma pieniędzy na remont? Dochód kościoła to nie tylko "co łaska" Są też zyski z gruntów rolnych i konkordatu!!!!