Rozpijała młodszych i znieważyła policjantów. 20-latka z Lipna usłyszała zarzuty

Lekarz z lipnowskiego szpitala powiadomił policję o tym, że załoga karetki pogotowia przywiozła do szpitala 16-latka, którego znaleziono leżącego na ul. Komunalnej w Lipnie.

- Jak się okazało, młody mężczyzna był w stanie upojenia alkoholowego - podaje sierż. szt. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie. - Zawartość alkoholu w organizmie nieletniego była tak duża, że zagrażała jego życiu i zdrowiu. Poza tym chłopak, leżąc dłużej na chodniku, zagrożony był hipotermią.

Policjanci od razu udali się w miejsce, gdzie go znaleziono i ustalili, że prawdopodobnie pił on alkohol z jedną z mieszkanek Lipna. Gdy mundurowi weszli do mieszkania kobiety zastali ją tam w towarzystwie dwóch małoletnich, z którymi także piła alkohol.

- Kobieta w czasie interwencji była agresywna i znieważyła policjantów - dodaje Małkińska. - Została zatrzymana, a nieletni, z którymi piła alkohol, po przewiezieniu do KPP w Lipnie zostali przekazani pod opiekę rodzinie.

20-latka spędziła noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty. Jak się okazało, nie była to pierwsza tego typu „biesiada” w jej mieszkaniu. Odpowie za kilkukrotne rozpijanie małoletnich przez ułatwianie im spożywania napojów alkoholowych oraz za znieważenie funkcjonariuszy podczas i w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych.