Rozpoczęli remont na papierze

Na wykonanie dokumentacji miasto ogłosiło przetarg. Na pierwszy nikt się nie zgłosił. Na drugi tylko jedna firma - Drogowa Pracownia Projektowa AN-MAR z Bydgoszczy. Za usługę zażądała 150 tys. zł, aż o 50 proc. więcej niż miasto miało zarezerwowane w budżecie.

- W kraju dużo się buduje. Brakuje projektantów i firm budowlanych. Idą w górę ceny ich usług. Musieliśmy przystać na tę ofertę - mówi burmistrz Roman Tasarz.

Musieli, bo czas goni. Projekt ma być gotowy do końca września. Jesienią miasto chce złożyć wniosek o dofinansowanie przebudowy na konkurs ogłoszony przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w ramach RPO. Tu do rozdysponowania jest 80 milionów, projekt ma szansę na pozyskanie 50 proc. kosztów inwestycji.

- Wnioskodawcy, którzy posiadają dokumentacje mają większą szansę na pozyskanie pieniędzy - uważa Tasarz. - Jeśli nie uda się zdobyć wsparcia, to projekt jest żywotny kilka lat i w tym czasie na pewno zrobimy inwestycję. Szacuję, że z budżetu miasta trzeba będzie przeznaczyć na ten cel około 5 milionów złotych. Drugie tyle trzeba pozyskać z źródeł zewnętrznych.

Miasto podpisało już umowę z firmą projektową. Następnego dnia geodeci i projektanci pojawili się na Żeromskiego. Mają przygotować kilka rozwiązań. Wiadomo, że ulica Żeromskiego ma być przebudowana na odcinku od Lipnowskiej do Kościuszki. Droga ma być poszerzona, tam gdzie będzie to możliwe zaplanowane będą dodatkowe parkingi, przy wjazdach na drogi osiedlowe - wysepki. Ma też zostać oświetlone przejście dla pieszych na wysokości Szkoły Podstawowej nr 2.

- Ma to być ulica na miarę XXI wieku. Nie droga przelotowa czy obwodnica, jak sugerują niektórzy. Ma to być droga spełniająca współczesne standardy, przede wszystkim bezpieczna - mówi Tasarz.

Przedsięwzięcie wpasuje się w program przebudowy dróg (m.in. Szkolnej, Działyńskich, Mazowieckiej i miłej), który zostanie zrealizowany dzięki wsparciu z Unii przy okazji regulowania gospodarki wodno-ściekowej.