Obie strony boli to, że nadal przyjaźń ma nader oficjalny charakter, a za mało jest kontaktów między mieszkańcami. Miasta dzieli spora odległość, co na pewno jest przeszkodą w zacieśnianiu więzów między zwykłymi obywatelami.
Miłośnicy na start
Ale ostatnio przebywający w Chojnicach Georg Moenikes, burmistrz Emsdetten rzucił myśl, by w obu miastach zaczęły działać stowarzyszenia miłośników miast. W Chojnicach - miłośników Emsdetten, a w Emsdetten - Chojnic. W Niemczech takie stowarzyszenie już zostało zainicjowane i jest szansa na to, że będzie parło do tego, by spotykali się ze sobą ludzie sportu, kultury, hobbyści różnej maści.
Wystawią i pokopią
W tym roku chojniczanie mają zaproszenie na wrześniowe targi w Emsdetten. To wielkie przedsięwzięcie, które pozwala promować rodzime firmy. Dodatkowo w tym roku będzie też okazja do pokazania Chojnic na fotografii, bo zawiązujące się stowarzyszenie fotografików ma zielone światło na urządzenie tam wystawy. A tym razem delegacja Chojnic nie będzie się składała z kaszubskich zespołów, bo ma być pokazana inna atrakcja - zespoły tańca nowoczesnego z domu kultury i Teatr Niepokorny. W Emsdetten chętnie będą też gościć młodzików piłki ręcznej na turnieju w tej dyscyplinie.
- Nasze propozycje to mecz Chojnice - Emsdetten na otwarcie stadionu - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Możemy też przeszkolić w Chojnickim Klubie Żeglarskim dzieciaki z Emsdetten, by zdobyły patenty żeglarskie.