Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozstrzygnięcie sądu jest korzystne dla miejskiej spółki ProNatura

Anna Stasiewicz-Mąka
Konrad Mikołajski, prezes ProNatury: - Od początku nie mieliśmy wątpliwości, że nasza instalacja spełnia wymogi
Konrad Mikołajski, prezes ProNatury: - Od początku nie mieliśmy wątpliwości, że nasza instalacja spełnia wymogi Pro Natura
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zapadł 7 lipca w Warszawie, kończy ciągnący się od 2012 roku spór. Instalacja zarządzana przez ProNaturę jest pełnoprawnym RIPOK-iem. Od wyroku NSA nie można się już odwołać.

Sąd uchylił i oddalił
NSA uchylił rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który w kwietniu 2014 roku uznał, że wysypisko ProNatury nie spełnia wymagań Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów.
Teraz Naczelny Sąd Administracyjny oddalił również skargę firmy Remondis, która kwestionowała, że instalacja ProNatury posiada statut Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych.
Zdaniem Remondisu tzw. pryzmy energetyczne, czyli hałda śmieci w betonowym korycie, nie spełniały wymogów biologicznej instalacji przetwarzania odpadów.

- Wyrok NSA jest prawomocny i niezaskarżalny, kończy więc dyskusję dotyczącą RIPOK-u - mówi Konrad Mikołajski, prezes spółki ProNatura.

Czytaj: ProNatura: W spokoju czekamy na wynik

Sprawa zamknięta
Grzegorz Hoppe, prezes firmy Remondis jest zdania, że Naczelny Sąd Administracyjny nie rozpatrywał sprawy merytorycznie. - Okazało się, że nie powinniśmy zaskarżać uchwały sejmiku, a Wojewódzki Plan Gospodarowania Odpadami Komunalnymi. To dla nas kuriozalne - wyjaśnia prezes Remondisu. - Dla nas jednak sprawa jest zamknięta. Przyjmujemy wyrok sądu - dodaje. Zapewnia jednocześnie,że dla firmy nie oznacza to na przykład zwolnień .
Prezes ProNatury zapewniał na wczorajszej konferencji prasowej,że od początku spółka nie miała wątpliwości,że ostatecznego rozstrzygnięcia. - Mieliśmy m.in. korzystne dla nas analizy prawne. Mamy nadzieję, że nikt już nie będzie zbijał na ProNaturze kapitału politycznego. Wyrok sądu oznacza, że nasza instalacja spełniała i spełnia wszelkie wymagania. Nasze argumenty przeważyły - stwierdził.

Inny wyrok - zwolnienia
Wyrok NSA oznacza, że wszystkie firmy zajmujące się wywozem śmieci, będą je musiały przywozić właśnie do instalacji ProNatury. - Gdyby rozstrzygnięcie byłoby dla nas niekorzystne i odpady przestałyby trafiać do nas, musielibyśmy przeprowadzić dogłębną restrukturyzację w spółce. To oznaczałoby na przykład zwolnienia - przyznał Mikołajski.

Przypomnijmy, że w 2012 roku sejmik przyjął wojewódzki plan gospodarki odpadami komunalnymi. W planie określono m.in. lokalizację Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Zostało nią wysypisko spółki ProNatura. Uchwałę zaskarżył konkurent ProNatury - firma Remondis, który na swoim terenie ma również instalację do przetwarzania odpadów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska