- To nie jest strona społeczna, tylko struktura wodzowska. Tak jak w Polsce Ludowej w każdym zakładzie była komórka PZPR-u z I sekretarzem, tak teraz mamy związek z jego przewodniczącym - mówi prof. Andrzej Barczak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, członek Rady Statystyki przy Radzie Ministrów. Uzwiązkowienie w Polsce jest jednym z najniższych w Europie i wynosi około 12 procent. Wyjątkiem jest górnictwo. To, w którym tak bardzo źle się ostatnio dzieje. Tam uzwiązkowienie wynosi 100 procent.
- Nawet więcej, w Jastrzębskiej Spółce Węglowej to ponad sto procent, bo są górnicy, którzy jednocześnie należą nawet do trzech związków. Dla mnie ruch związkowy to patologia, niejako dalszy ciąg PRL-u. To nie jest strona społeczna, tylko struktura wodzowska. Tak jak w Polsce Ludowej w każdym zakładzie była komórka PZPR-u z I sekretarzem, tak teraz mamy związek z jego przewodniczącym - mówi dalej DZ prof. Barczak.
Źródło: Dziennik Zachodni