Pod jedną z klientek sklepu zapadła się posadzka, a następnie wciągnął ją mechanizm ruchomych schodów. Kobiecie w ostatniej chwili udało się odepchnąć
swojego synka, którego stojący obok pracownik galerii przeniósł w bezpieczne miejsce.
Kobiety nie udało się uratować. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.
Jak poinformowały lokalne media, schody były niedawno naprawiane i prawdopodobnie konserwatorzy nie dokręcili pokrywy zabezpieczającej mechanizm.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?