Na sołectwo Rudunki składają się trzy wsie: Rudunki, Stara Wieś i Nowa Wieś. Przed laty mieszkańcy sołectwa zbudowali sobie świetlice, niedawno sami ją wyremontowali. Gdy pojawił się Fundusz Sołecki, zamarzyli o zagospodarowaniu gminnych działek obok świetlicy.
- Wójt obiecał nam przekazać te działki. Chcemy tu urządzić plac zabaw, niewielkie boisko, plac do parkowania samochodów, miejsce do imprez plenerowych i zbudować szambo - tłumaczy Jerzy Sztyler, sołtys Rudunek. Sprawa wydaje się prosta, gdy jest pomysł i trochę grosza, a przede wszystkim chęć społecznej pracy mieszkańców. Ale to tylko pozory. Bo ziemia, którą chcieliby mieszkańcy zagospodarować od lat jest uprawiana przez rolnika, który - mimo sądowego wyroku - nie przyjął do wiadomości, że uprawia nie swój grunt.
A było tak: przed laty gospodarstwo wraz z ziemią zostało zabrane przez państwo za długi. Po latach rodzina właścicieli odkupiła ziemię, ale nie w całości, bo osiem działek wzdłuż drogi, zostało przed sprzedażą wydzielonych na działki budowlane. Nadal były ziemią państwową. Właściciel twierdzi, że jego rodzice, którzy odkupili od państwa dawne rodzinne gospodarstwo, nie wiedzieli, że kupili grunty bez tych działek. Uprawiali całość.
Przyszły lata 90-te, a z nimi proces komunalizacji. Właścicielem działek państwowych stała się gmina Aleksandrów Kujawski. Tych samych, którą rodzina Dąbrowskich uprawiała i wciąż uprawia wraz z dawną swoją ziemią, odkupioną od państwa. Na jednej z nich stoi sołecka świetlica.
W 2005 Rada Gminy Aleksandrów Kujawski podjęła uchwałę, że jej działki w Nowej Wsi mogą być sprzedane. Dopiero wtedy rodzina Dąbrowskich wystąpiła do sądu o prawo do spornych działek przez zasiedzenie. Przegrała sprawy w I i II instancji. W księgach notarialnych działki widnieją jako ziemia gminna. Po przegranych sprawach wójt zaproponował rolnikowi porozumienie. Przez rok Krzysztof Dąbrowski dzierżawił gminną ziemię, umowa jednak wygasła. Na naliczone odszkodowanie w kwocie 383 złotych za trzyletnie bezumowne użytkowanie 58,65 ara nie reaguje. Dostał tez pisma, by po zbiorach ziemię zwrócić. Na części działek rosną jeszcze buraki. Pozostałe działki gminne rolnik po zbiorach ponownie zaorał.
Na niedawnym posiedzeniu rady sołeckiej w Nowej Wsi matka właściciela ziemi zapowiedziała, że jej syn nie odda gruntów, które uprawia. Chyba, że gmina wybuduje im osobną drogę na pola. Rzecz w tym, że na pola są wjazdy.
- Napiszę do Ministra Sprawiedliwości, do telewizji. Nasza rodzina uprawiała tę ziemię od trzydziestu lat, a sołtys chce nam ją odebrać, zamiast bronić praw rolnika - nie pozostawiała cienia złudzenia.
Nie pomogły tłumaczenia, że nikt nie chce zabierać prywatnej własności, że działki przy świetlicy należą do gminy. Do porozumienia nie doszło.
Pojawił się też nowy problem:
- Wójt obiecał nam wszystkie działki, ale po jednym telefonie pana Krzysztofa Dąbrowskiego do przewodniczącego komisji rolnictwa rady, ta zdecydowała, że dostaniemy tylko część gruntów, po jednej stronie drogi - nie ukrywał rozżalenia sołtys Sztyler. - Nie rozumiem, dlaczego podcina się zapał i chęć społecznej pracy naszych mieszkańców w imię solidarności z rolnikiem, który bezprawnie użytkuje gminną ziemię - mówi Jerzy Sztyler.
Ma też żal, że komisja podjęła uchwałę, że sołectwo Rudunki ma swoje plany realizować tylko z własnych pieniędzy. - Zamknięto nam tym samym drogę do starań o pieniądze z zewnętrznych źródeł, dla których Fundusz Sołecki mogłyby być wkładem własnym - tłumaczy sołtys. - Innym sołectwom takiego ograniczenia nie postawiono - dodaje.
Halina Rakusiewicz, sekretarz gminy Aleksandrów Kujawski tłumaczy, że żadnych decyzji nie ma.
- To jest opinia komisji rolnictwa. Wójt może ją wziąć pod uwagę lub nie. Rada sołecka w Rudunkach ma bardzo ambitne plany. Może komisja obawiała się, że mieszkańcy nie będą w stanie ich zrealizować - zastanawia się pani sekretarz.
Czesław Czarnecki, wiceprzewodniczący komisji rolnictwa rady gminy tłumaczy, że komisja postanowiła przekazać sołectwu część ziemi, a w przyszłości resztę.
- Najpierw niech pokażą, jak zagospodarują grunt za świetlicą. A na razie niech sobie rolnik drugą część uprawia. Źle by było, gdyby ziemia leżała odłogiem - powiedział nam wczoraj.
Rudunki. Wieś chce zagospodarować gminny grunt. Uprawia go rolnik.

Podaj powód zgłoszenia
W dniu 09.11.2009 o 23:09, anonim napisał:DĄBROWSKI-a to był Przewodniczącym ,a to WÓJT SZARECKI SIĘ BAŁ,WŁASNEGO CIENIA I DĄBROWSKIEGO- a teraz obecny Wójt,nareszcie praworządny i poukładany człowiek ,czy da się nabrać kolesiom z Rady: Czarneckiemu i Bonowiczowi????i ulegnie Mamusi Krzysia??i ich butności wobec mieszkańców ,którzy chcą NA ZIEMI GMINNEJ ZAGOSPODAROWAĆ TO CO OD LAT IM SIE NALEŻY ,A CO UPRAWIA BYŁY PRZEWODNICZĄCY??? tzw.wolną amerykankę,bezprawnie wykorzystując GMINNĄ ZIEMIĘ DLA SWOICH KRZYŚCI,tfuuu...zaraz pewnie w wyborach wystartuje!!!
Jako przewodniczący powinien świecić przykładem a tymczasem widać, że stawiał się ponad prawem I co teraz z tego ma????? Może z gminnych urzędników uda mu się zrobić deb***i ale ludzie będą to pamiętać, tak gminie jak i jemu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Leper robiąc przekręty na ziemi doprowadził do wcześniejszych wyborów, Ten zaś myśli o starcie w wyborach?????????????????????????Przecież to jest chore!!!
W dniu 15.11.2009 o 10:21, ~gość~ napisał:Wójt powinien wziąć pod uwagę fakt, iż radni którzy blokują przekazanie gruntu nie mają nic wspólnego z tym terenem. Oni nie będą się tam ubiegać o głosy w przyszłorocznych wyborach, wójt natomiast TAK!!!!!!!!!!!! Oni na swoim terenie mają i szkoły i place zabaw i boiska. Oni już mają, innym natomiast blokują wszelką inicjatywę.
Póki co kończy się na obietnicach a inicjatywa umiera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wójt, owszem bierze pod uwagę, ale fakt, iż rolnik który użytkuje gminną ziemię to ten sam, który startował razem z nim (z tej samej grupy) w ostatnich wyborach. I gdzie tu mowa o działaniu na rzecz mieszkańców????? Dziś liczą się układy, układziki i dobrzy znajomi.
W dniu 14.11.2009 o 19:29, Ewka napisał:Myślę, że skoro wójt obiecał mieszkańcom to uczyni wszystko żeby dotrzymać słowa. W przeciwnym razie..............................musi pamiętać, że za rok wybory i pewnie na Rudunkach nie będzie miał czego szukać. I nie pomogą żadne wykręty i nowe obiecanki
Wójt powinien wziąć pod uwagę fakt, iż radni którzy blokują przekazanie gruntu nie mają nic wspólnego z tym terenem. Oni nie będą się tam ubiegać o głosy w przyszłorocznych wyborach, wójt natomiast TAK!!!!!!!!!!!! Oni na swoim terenie mają i szkoły i place zabaw i boiska. Oni już mają, innym natomiast blokują wszelką inicjatywę.
W dniu 14.11.2009 o 19:29, Ewka napisał:Myślę, że skoro wójt obiecał mieszkańcom to uczyni wszystko żeby dotrzymać słowa. W przeciwnym razie..............................musi pamiętać, że za rok wybory i pewnie na Rudunkach nie będzie miał czego szukać. I nie pomogą żadne wykręty i nowe obiecanki
A mnie się wydaje, że ten wójt i tak odpuścił sobie pewne tereny naszej gminy na rzecz innych. Po prostu daje kasę tam gdzie może liczyć na dużą ilość głosów. Resztę ma głęboko gdzieś!!!
W dniu 14.11.2009 o 11:07, swój napisał:Zrobiliby??????????????Ciekawe???????A co można zrobić za nieco ponad 10 tyś. zł???
Najpierw przekażcie ziemię, o resztę niech was głowa nie boli. Już nie raz pokazaliśmy, że potrafimy się zjednoczyć we wspólnym działaniu. Więc spokojnie. Teraz czekamy na ruch wójta-zobaczymy czy dotrzyma słowa????
W dniu 13.11.2009 o 21:35, boczek napisał:Nie nie. Takie ciemne sprawy to przypadłość każdego samorządu, a o górze to już szkoda gadać. Ale szkoda, szkoda inicjatywy tych ludzi. A może rzeczywiście zrobiliby coś fajnego?
Zrobiliby??????????????Ciekawe???????A co można zrobić za nieco ponad 10 tyś. zł???
W dniu 13.11.2009 o 10:25, aleksandrowianin napisał:a ja myślałem, że kłótnie, spory i przekręty dotyczą głównie naszych, miejskich radnych. Myślałem, że u was jest ok. Ale nie zgadzam się z tymi, którzy wypisują tu różne brednie na wójta, miałem okazję go poznać i wiem, że jest konkretny energiczny i zdecydowany. Myślę, że załagodzi również i ten spór postępując zgodnie z prawem!!! a radni, cóż........................................................ Pozdrawiam
Nie nie. Takie ciemne sprawy to przypadłość każdego samorządu, a o górze to już szkoda gadać. Ale szkoda, szkoda inicjatywy tych ludzi. A może rzeczywiście zrobiliby coś fajnego?
W dniu 12.11.2009 o 10:53, Przeciwnik wójta napisał:Wójt stanie po stronie prawa ha ha ha, niezły dowcip. Przecież wójt od samego początku uprawia tylko prywatę a nie rządzi. Otacza się podobnymi mu złodziejami. Do domu wychodzi przed czasem. Na żadnym spotkaniu po godzinach pracy nie pojawia się chyba że jest jakiś alkohol. Przecież jego teściowa jest skarbnikiem gminy, przykład nepotyzmu który uchodzi bezkarnie.
Oj chyba to przesada????!!!!!!!!!!!!!! Czy to nie są przypadkiem pomówienia??? No ale czego można się spodziewać po "przeciwniku wójta"??? Może poczekajmy na finał tej sprawy-liczę, że będzie korzystny dla mieszkańców!!!
W dniu 11.11.2009 o 19:45, ja napisał:Tak tak........................................oddać im ziemię, a ciekawe co na niej zrobią? Zielska mamy już pod dostatkiem.
A to zielsko to gdzie??? Na Rudunkach mieszkańcy sobie z nim radzą!!! Poradzą sobie również z zagospodarowaniem terenu tylko go im przekażcie!!!
W dniu 11.11.2009 o 15:16, ~gość~ napisał:Moim zdaniem jeśli by myślał o starcie w wyborach to nie uprawiałby prywaty! Choć z drugiej strony, skoro w gminie są tacy naiwni, to może liczy też na naiwność społeczeństwa. Swoją drogą trzeba mieć tupet żeby nie zapłacić naliczonej kary i jeszcze się stawiać.
No prosze prosze nie płaci naliczonej kary i tak na sucho Jemu to uchodzi ???
Dlaczego nie oddadzą sprawy do komornika ??? Ciekawe