Ruiny szubińskiego zamku, pamiętające czasy średniowiecza, to najstarszy zabytek w gminie. Jego historia wiąże się z założycielem miasta Sędziwojem z rodu Pałuków, który w latach 1372-1377 pełnił urząd generalnego starosty wielkopolskiego.
OSBOWOŚĆ ROKU ZOBACZ RANKING i ZAGŁOSUJ: OSOBOWOŚĆ ROKU 2016 | Wielki finał plebiscytu rozpoczęty!
W Muzeum Ziemi Szubińskiej dowiedzieć się można, że gotycki zamek wzniesiono z cegieł na kamiennym cokole wykonanym z głazów granitowych. Do dzisiejszych czasów ocalała jedynie część ściany południowej zamku, północna zachowała się tylko na poziomie fundamentów.
W ostatnich latach miejscem tym interesowali się m.in. szubińscy artyści. W ruinach zamku organizowano niegdyś plenery malarskie i różne imprezy artystyczne. Czasem zachodzą tu wycieczki. Kto ciekaw po obejrzeniu murów zobaczyć może jeszcze w muzeum makietę, która pozwala wyobrazić sobie jak budowla ta niegdyś wyglądała.
Niestety - jak informują nas czytelnicy - to także miejsce spotkań podejrzanego towarzystwa i amatorów mocnych trunków.
Prace zabezpieczające ruiny zapowiedział na początku roku burmistrz Szubina Artur Michalak. Wczoraj spytaliśmy w ratuszu co w tej sprawie się dzieje.
- Zabezpieczyć chcemy obiekt przed dalsza degradacją, a także podświetlić go. W planach jest także budowa czegoś w rodzaju tarasu widokowego Dzięki temu można będzie z góry obejrzeć pozostałości zamku. Teraz wiele osób wchodzi na mury degradując je - informuje Piotr Kmieć, naczelnik wydziału inwestycji i zarządzania budynkami w szubińskim magistracie. Inwestycja rozpocznie się najwcześniej w 2018 r., bo w tym, po wykonaniu dokumentacji, samorząd ubiegać się chce o dofinansowanie prac w ramach programu ZIT.
