Inwestycja ruszyć powinna wcześniej, ale nie miała szczęścia. Przetargi na wykonanie tego zadania ogłaszane były trzykrotnie.
Nie było lekko
Za pierwszym razem nie znaleziono chętnego wykonawcy. W drugim przetargu wybrano firmę, tę samą, która obecnie rozpoczyna prace remontowe w Witosławiu. Inny uczestnik przetargu złożył jednak skargę, która została uwzględniona. Dopiero więc trzeci przetarg zakończył się sukcesem. Wczoraj przedstawiciele zwycięskiej firmy - Gracbud z Ostrowa - podpisali jednostronnie umowę na remont ośrodka kultury. Jednostronnie, bo burmistrz Wiesław Gozdek przebywa na urlopie i swój podpis pod dokumentem złoży nieco później. Wiceburmistrz nie miał upoważnień, by podpisać wczoraj umowę w jego imieniu.
Już zaczęli przygotowania
Kiedy w piątek byliśmy w Witosławiu, zarówno przed placówką jak i w jej wnętrzu, trwały już prace przygotowawcze do inwestycji. Jeden rzut oka wystarczył, by przekonać się jak wiele trzeba zrobić, by urokliwy budynek odzyskał choć w części dawną świetność. Na początek usunąć trzeba było z wnętrza regały i książki. W budynku mieściła się biblioteka, w praktyce jednak obiekt był niemal stale zamknięty. Rozpoczęto już także wykopy - przed wejściem.
Nowe c.o., kanalizacja, drzwi, okna...
W budynku do remontu jest niemal wszystko. Wymiany wymaga ogrzewanie, sieć elektryczna i kanalizacyjna. Wymienić trzeba stolarkę okienną i drzwiową, przełożyć dach. W planach jest także dostawienie dobudówki o powierzchni około 25 metrów kw., w której urządzone zostanie pomieszczenie gospodarcze.
Finisz jeszcze w tym roku
Prace z ramienia gminy nadzoruje Krzysztof Wiese, kierownik inwestycji. Zapewnia on, że roboty w Witosławiu prowadzone będą cały czas, mimo zimy. Wszystko powinno być wykonane do jesieni. W listopadzie tego roku planowany jest już odbiór techniczny. Placówka w Witosławiu wreszcie zacznie tętnić życiem.
Dzięki funduszom z Unii
Przeprowadzenie tak szeroko zakrojonych prac nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie Unii Europejskiej. Dzięki staraniom Katarzyny Łukaszczyk, pracownika Urzędu Miasta i Gminy w Mroczy odpowiedzialnego za pozyskiwanie środków unijnych, udało się zdobyć na tę inwestycję dofinansowanie z krajowego Programu Odnowy Wsi.
Pozyskano sporo, bo 324 tys. zł. Resztę dołożyła gmina. W ostatniej chwili z kwoty przeznaczonej na zakup fotoradaru uszczknięto na Witosław 40 tys. zł. Najtańsza oferta wynosiła bowiem nieco ponad 500 tys. zł. Brakowało, stąd potrzeba dokonania przesunięć w budżecie.