https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszają na bitwę o śmieci

(ast)
Na bydgoskim rynku śmieciowym od 1 października pojawi się nowy gracz. Spółka ProNatura chce zdobyć rynek konkurencyjnymi cenami.

Dyżur: dziś, godz. 12-14

Dyżur: dziś, godz. 12-14

A co Państwo sądzicie o konkurencji na rynku śmieciowym? Czy nowej firmie uda się podbić rynek niższym cenami? Czekam na telefony i maile.
anna stasiewicz
[email protected]
tel. 0 52 326-31-54

Obecnie pozwolenie na odbieranie odpadów ma w Bydgoszczy 15 firm. Największa, Remondis, ma 60 procent udziałów w rynku.

Całe zamieszanie z rynkiem śmieciowym zaczęło się od podwyżki cen za wywóz śmieci na wysypisko. Do tej pory firma, która przywoziła odpady na bydgoskie wysypisko, płaciła 176 złotych za tonę. W czerwcu ceny wzrosły do 208 złotych. Zdaniem urzędników wydziału gospodarki komunalnej podwyżka była konieczna, bo w Bydgoszczy ceny były zbyt niskie.
Efektem tej podwyżki, były kolejne. Od lipca ceny podniosły też firmy zajmujące się wywozem śmieci.
- Nie było żadnego uzasadnienia dla tej podwyżki - twierdził w lipcu Janusz Bordewicz, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej bydgoskiego ratusza.

A prezydent Konstanty Dombrowicz dodał, że poprosi Urząd Konkurencji i Konsumentów o zbadanie całej sprawy.
Zapowiedział też, że miasto zastanawia się nad poszerzeniem działalności miejskiej spółki ProNatura również o wywożenie śmieci.
Dziś już wiadomo, że ProNatura rusza z nową usługą od 1 października. - Nie zamierzamy nikogo wyrzucać z rynku zapewnia - Mieczysław Serafin, prezes spółki ProNatura.

- Chcemy tylko ukrócić zmowę cenową, jaką zawarły między sobą firmy zajmujące się wywozem śmieci. Będziemy starali się być najtańsi, jednocześnie stosując uczciwe zasady - dodaje prezes Serafin.
Na razie spółka ProNatura będzie dysponować jednak tylko jedną śmieciarką, w listopadzie kupi drugą, a na początku przyszłego roku trzeci samochód.
- Zdajemy sobie sprawę, że na początku nasz zasięg będzie ograniczony, a konkurencja trudna, dlatego chcemy zacząć od obsługi miejskich jednostek, a dopiero potem zawalczyć o innego klienta - wyjaśnia Mieczysław Serafin.

- Jest wolny rynek, a więc konkurencja jest rzeczą normalną - mówi Bożena Pawlak, rzecznik firmy Remondis.
Remondis jednak cen nie zamierza obniżać. - Wtedy musielibyśmy zamknąć firmę - dodaje Pawlak.

- Nie obawiamy się konkurencji - zapewnia Hubert Drzewiecki, zastępca prezesa firmy "Taro". - Do tej pory jakoś radziliśmy sobie na rynku, poradzimy i teraz. To, że gdzieś jest najtaniej, nie znaczy wcale, że jest najlepiej.
Prezes Drzewiecki dodaje, ze konkurowanie ze spółką ProNatura będzie możliwe, jeśli ta nie będzie wykorzystywać swojej pozycji zarządcy wysypiska śmieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
EKO OBYWATEL
Zamiast upominania się do rządu o rzetelny euro-program naprawczy dla polskiej gospodarki odpadami komunalnymi - władze chcą pokazać, że taniej potrafią wywozić śmieci do dziury w ziemi... ------------------------- Polska gospodarka odpadami domowymi jest bardzo chora w stopniu zagrażającym zdrowiu całej Rzeczpospolitej…
Podrzucanie odpadów i dzikie wysypiska – są to zjawiska w zasadzie nieznane już w krajach „starej” Unii… U nas stały się wizytówką i wstydliwą ilustracją braku woli kolejnych rządów dla przyjęcia unijnych zasad systemowych w gospodarce odpadami komunalnymi…

Terapię leczniczą trzeba zacząć od usuwania przyczyn systemowych które powodują patologie – w tym od opłaty za usuwanie odpadów domowych.
W Unii Europejskiej płaci ryczałtowo każda rodzina do administracji gminnej, która jest obowiązana odebrać wszelkie odpady domowe i wyposażyć posesję w wystarczające i znormalizowane pojemniki.

Gmina nie musi do obsługi usuwania i zagospodarowania odpadów tworzyć własnych firm – w Unii Europejskiej z reguły czynności związane z usuwaniem, przetwarzaniem i zagospodarowaniem odpadów wykonują firmy wybrane w drodze przetargów którym gmina – a nie obywatel płaci za te usługi.

Zryczałtowana opłata musi też starczyć na opłacenie kosztów selektywnej zbiórki – KTÓRA WBREW PROPAGANDOWYM HASŁOM NIE JEST „CZYSTYM ZYSKIEM” – ALE OBYWATELSKIM I CYWILIZACYJNYM OBOWIĄZKIEM.
W Polsce na każde wydane 100 zł na organizację i obsługę systemu selektywnej zbiórki odpadów – sprzedaż wysegregowanych frakcji zwraca co najwyżej 25 zł. W Unii Europejskiej ten deficyt (a nie jakiś propagandowy „czysty zysk”) jest mniejszy bo efektywność selektywnej zbiórki jest wyższa, więc i przychody są – ale nigdy nie zysk…Koszty selektywnej zbiórki odpadów są pokrywane z opłat które są powszechnie wnoszone do administracji samorządowej – a ta opłaca wszelkie koszty związane z całokształtem gospodarki odpadami domowymi.

Nie jest więc potrzebna żadna umowa która określa ilość i wielkość pojemników (a jeśli odpady nie mieszczą się w pojemnikach notorycznie – gmina jest obowiązana skorygować ewentualnie liczbę i wielkość pojemników na tej posesji – ale firma wywozowa musi bez dodatkowej opłaty odebrać odpady z tej posesji w ramach opłaty zryczałtowanej, choćby nie mieściły się w podstawionych przez administrację gminną pojemnikach).
Gdyby w UE było tak jak jest w Polsce – tam też mieszkańcy tworzyliby dla „oszczędności” w opłatach dzikie wysypiska… Taki system opłat i przeniesienie własności wyniesionych odpadów domowych na gminę - powoduje to, że nikt nawet nie myśli o usuwaniu odpadów „w krzaki”, czy też o podtruwaniu bliźnich poprzez spalanie odpadów w domowych piecach.
Kiedy usunie się przyczyny systemowe powstawania dzikich wysypisk – niepotrzebne są nawoływania do częstszych kontroli i zwiększania liczby strażników miejskich. Prewencja jest zawsze lepsza i tańsza od leczenia…
Dzięki takiemu systemowi są już kraje w których na składowiska trafia jedynie 3 procent odpadów, reszta jest zagospodarowywana - a u nas – mimo przystąpienia 5 lat temu do Unii Europejskiej jest 97 procent odpadów ląduje na składowiskach - w tym też na "dzikich wysypiskach"…

DZIKIE WYSYPISKA STAŁY SIĘ NASZĄ KLĘSKĄ NARODOWĄ I WSTYDLIWĄ WIZYTÓWKĄ ODSŁANIAJĄCĄ BRAK WŁAŚCIWYCH ZASAD ORGANIZACJI I LOGISTYKI...

O prawidłowej gospodarce odpadami i o potrzebie selektywnej zbiórki odpadów domowych – polski telewidz może się incydentalnie dowiedzieć gdy przypadkiem ogląda w godzinach przedpołudniowych audycje w bloku programów dla… rolników… Mimo zatrważających zapóźnień – ani śladu systematycznej i profesjonalnie prowadzonej „narodowej kampanii ekoedukacyjnej” – choć „Narodowa Strategia EkoEdukacji” w tej dziedzinie jest na papierze od 2002 roku…

--- Trzeba przyjąć unijną zasadę, że „jeśli różnice między przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami w Państwach Członkowskich Unii Europejskiej mogą powodować opóźnienia w realizacji celów Wspólnoty - niezbędne jest zbliżenie przepisów prawnych w tej dziedzinie na wzór państw osiągających wzorcowe rezultaty w osiąganiu unijnej hierarchii postępowania z odpadami”. --- Rezultaty Unii Europejskiej w zakresie skuteczności ochrony środowiska są jednym z największych osiągnięć tej Wspólnoty.

---- U nas w Polsce środowiska przedsiębiorców prywatnych, które już dwukrotnie dzięki skutecznemu (kosztownemu) lobbingowi ,,zadbały’’ o to, aby Sejm odrzucił ,,europejskie’’ reformy w tej dziedzinie, starannie tuszują prawdziwy powód katastrofalnego stanu - a więc zaniechanie reform systemowych gospodarki odpadami komunalnymi.

--- TO WŁAŚNIE CENTRUM RZĄDOWE NIE WYPEŁNIA SWOJEJ ROLI PORZĄDKUJĄCEJ - NIE DAJĄC ODPOWIEDNICH INSTRUMENTÓW I NARZĘDZI PRAWNO-ORGANIZACYJNO-LOGISTYCZNYCH LOKALNYM ADMINISTRACJOM SAMORZĄDOWYM.

--- MUSI WRESZCIE DOJŚĆ DO ŚWIADOMOŚCI WIELU OSÓB I INSTYTUCJI FAKT, ŻE JAKIEKOLWIEK WYZNACZANIE KOLEJNYCH "GÓR DO ZDOBYCIA" W KRAJOWYM PLANIE GOSPODARKI ODPADAMI, BEZ RZETELNEGO UZDROWIENIA PODSTAW ORGANIZACYJNO-LOGISTYCZNYCH SYSTEMU GMINNEGO, SKAZUJE PONOWNIE KRAJOWY PLAN GOSPODARKI ODPADAMI NA MIANO "KSIĘŻYCOWEGO DOKUMENTU" - TAK JAK STAŁO SIĘ TO Z POPRZEDNIM KRAJOWYM PLANEM GOSPODARKI ODPADAMI.
--- Tylko przedstawienie wobec Unii Europejskiej konkretnej „mapy drogowej” programu naprawczego – może odsunąć nałożenie sankcji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości… Skutki karygodnych zaniedbań w transpozycji i implementacji unijnych zasad systemowych gospodarki odpadami komunalnymi mogą wyniknąć w ważnym dla Polski roku 2012…

--- Żałosne jest to, że aby w Polsce administracje gminne mogły posiadać takie same narzędzia i mechanizmy zarządzania jakie mają samorządy w Unii Europejskiej - trzeba wszczynać referendum lokalne... (kliknij)

Jeśli mieszkańcu-obywatelu chcesz ładu i porządku w swoim otoczeniu - jak przystało na Europę – domagaj się unijnych zasad w gospodarce odpadami, gdzie nie ma miejsca na unikanie opłaty, zaśmiecanie otoczenia i palenie śmieci w piecach domowych, bo za usunięcie i zagospodarowanie śmieci domowych odpowiada administracja której się za to płaci zryczałtowaną daninę!

Te osoby publiczne, które posiadając dostateczny zasób wiedzy w zakresie sytuacji polskiej gospodarki odpadami komunalnymi - nie artykułują w 2009 r. potrzeby przeprowadzenia euro-programu naprawczego - to albo są intelektualnie ociężali albo skorumpowani...

Nie ma innej diagnozy dla przyczyn zaniechań trwających już niemal osiem lat...". (kliknij) Jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej - to jak mówi to Władysław Bartoszewski - "rżnie głupa"...

Zdzisław Smolak - [email protected] – społeczny rzecznik integracji europejskiej dla polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi,
----------------------
Jeśli Internauto przeczytałeś do tego miejsca – to znaczy, że wciągnęła Cię ta analiza zawierająca diagnozę i propozycję euro-terapii. Unijne kary płaci zawsze państwo które podpisało układ stowarzyszeniowy, czyli wszyscy podatnicy - a nie poszczególne gminy i samorządy… Gdy przyjdzie czas nałożenia na Twój Kraj unijnych sankcji finansowych, które będą bolesne dla budżetu i prestiżu Rzeczpospolitej – wklej Internauto do wyszukiwarki google hasło „program naprawczy dla odpadów” to zobaczysz, że sygnałów wczesnego ostrzegania nie brakowało… Masz swoich lokalnych parlamentarzystów – zapytaj ich co oni zrobili aby uchronić Rzeczpospolitą przed śmieciową kompromitacją…
----------------------------------------
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska