Exea Smart Space weszła na rynek z przytupem. Ubiegłotygodniowe otwarcie uświetniły tak znane w branży osoby, jak Paweł Tkaczyk czy Natalia Hatalska. Oboje należą do ścisłej czołówki skutecznego budowania marki.
- Korzyści z działania w inkubatorach są praktycznie pozbawione granic i przestrzeni - tłumaczył Aurelio Jiménez Romero z fundacji Incyde, która zajmuje się wsparciem dla sektora start-up w całej Europie. - To, że jesteście w Toruniu nie oznacza, że nie możecie współpracować z firmami z całej Europy.
Póki co w Exea Smart Space zarejestrowanych zostanie 45 początkujących przedsiębiorców.
Czytaj także: Internet i nowe technologie ze wsparciem. Startuje Smart Space
Po co komu inkubator?
W Exea Smart Space znalazło się miejsce dla programistów i grafików komputerowych.
- Planujemy przygotowanie aplikacji pod Androida, która może wyprzeć z rynku tradycyjne wizytówki - opowiada trójka młodych programistów. - Wystarczy, że przyłożymy telefon do innego urządzenia i pobierzemy wizytówkę osoby, która będzie się automatycznie pobierać dzięki specjalnemu systemowi NFS.
Ale gdy pytam o koszt wejścia na rynek i ryzyko związane z nawykiem do tradycyjnej formy wymiany wizytówek, zapaleni programiści gubią się w zeznaniach. Właśnie do znalezienia odpowiedzi na te pytania służą miejsca takie, jak Smart Space. Młodzi przedsiębiorcy nie tylko mogą dzielić się doświadczeniami ze współpracy z podmiotami zewnętrznymi, ale także skorzystać z pomocy biznesowych gigantów. Obok inkubatora działa Toruński Park Technologiczny. A w nim ponad 20 firm o ugruntowanej na rynku pozycji.
- Wchodzącym na rynek start-up'om dajemy narzędzia do tego, by ich biznes rozwijał się jak najlepiej - mówi Łukasz Ozimek z Exea Smart Space. Młodzi biznesmeni na starcie dostają nie tylko przestrzeń do pracy, ale wsparcie mentorów i sporą sieć potencjalnych klientów. - Stawiamy na ludzi, gdyż biznesplany, co naturalne często ulegają zmianom - tłumaczy Ozimek.
- Współpraca wielkich korporacji z rozwijającym się biznesem niesie wiele korzyści dla każdej ze stron - przekonywał Jakub Probola z Hub:raum w Krakowie. Probola odpowiada m.in. za współpracę koncernu T-Mobile z młodymi firmami w krakowskim inkubatorze przedsiębiorczości pod skrzydłami telekomunikacyjnego giganta.
Odchowaj i nie wypuść
Wielkie korporacje coraz częściej decydują się na tworzenie własnych inkubatorów, wspierających start małych i średnich przedsiębiorstw. Koszt wejścia dla start-upu nie jest wysoki. W Exea Smart Space za "biurko" zapłacimy tylko 150 zł miesięcznie. W drugim, toruńskim inkubatorze, Business Link - ok. 400 zł.
Inwestycje podejmowane na całym świecie opłacają się dopiero w dłuższej perspektywie czasu. Jak wyliczył miesięcznik Forbes, w 2013 r. z inkubatorów na rynek weszło ponad 5 tys. firm. Odprowadziły łącznie ponad 20 mln zł podatków. Korzyści dla gigantów, którzy wspierali ich rozwój idą w grube miliony złotych.
Nie ma się czemu dziwić. Rynek e-usług wg szacunków osiągnie w 2015 r. 4,1 proc. PKB, obracając kwotami o wielkości 77 mld zł. Jest to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. I to właśnie w niej najczęściej startują biznesplany skupione wokół inkubatorów przedsiębiorczości.
Exea Smart Space to kolejny inkubator start-up w Toruniu. W grodzie Kopernika jest również Business Link oraz Toruński Inkubator Przedsiębiorczości skupiony wokół UMK. Jest w nich realizowanych ponad 200 projektów.
Czytaj e-wydanie »