Rypin. Czytanie bez książek? Wszystko jest możliwe

Rypińska biblioteka od ponad dwóch miesięcy bierze udział w projekcie digitalizacji. Co kryje się pod tym tajemniczym terminem? Umieszczanie zbiorów na stronie internetowej. Pierwszym z nich były ,,Szkice rypińskie", które powstały z okazji 900-lecia miasta.

- Od małego interesuję się lokalną historią, więc często zaglądam do naukowych książek - opowiada rypinianin Jarosław Wesołowski. - Jestem nocnym Markiem i zdarza się, że coś mnie natchnie nawet w środku nocy. Zaparzam dobrą herbatę i zagłębiam się w czytaniu. A o tej godzinie mogę zapomnieć o wizycie w bibliotece.

Niezależnie od godziny i miejsca, w którym się znajdujemy - zawsze jest możliwość poszperania w książkach, których tematem jest Rypin i okolice. Nic więc dziwnego, że strona kujawsko-pomorskiej biblioteki cyfrowej ma tak wiele odsłon. Chętnych na wygodne, a przy tym bezpłatne przeglądanie prac - jest wielu. Wraz z nimi rośnie liczba dostępnych pozycji.

- I oby było ich jak najwięcej! - mówi z uśmiechem pan Jarosław. - Kto wie, może dzięki internetowi ludzie dowiedzą się czegoś więcej o Ziemi Dobrzyńskiej? Bo póki co, jesteśmy słabo rozreklamowani.

Digitalizacja nadal jest czarną magią dla wielu mieszkańców. Osoby, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej o jej działaniu - zapraszamy już jutro na spotkanie do rypińskiej książnicy.
Gościem specjalnym będzie Bożena Bednarek-Michalska, która o technologii cyfrowej wie niemal wszystko.
Początek o godz. 17 w czytelni przy ul. Warszawskiej 20. Wstęp bezpłatny.