Skręcając na Nowym Rynku, 25-letni kierowca malucha nie zauważył zaparkowanego samochodu.
- Okazało się, że był pijany - mówi mł. asp. Krzysztof Rogoziński, rzecznik rypińskiej policji. - Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2,4 promila.
Przy okazji wyszła jeszcze jedna sprawa. Mężczyzna nie miał żadnych uprawnień do prowadzenia. Za kierowanie po pijaku grożą mu 2 lata więzienia.