Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rypin. Zimno podziałało lepiej niż widmo stuzłotowych mandatów

Ewelina Kwiatkowska
Lech Kamiński
- Coraz rzadziej słyszę prośby o drobne na wino - mówi rypinianka Maria Kamińska. Policja przyznaje, że amatorów wina pod chmurką jest coraz mniej. A wszystko dzięki kiepskiej pogodzie.

Wielbiciele picia w plenerze szczególnie upodobali sobie Nowy Rynek, teren przy stadionie miejskim oraz Nowe Osiedle. Ostatnio, spotkanie ich z butelką nie jest już takie proste. Ale trafiają się jeszcze osoby, którym nie straszna plucha.

Alkoholowe libacje także na klatce

- Latem jeszcze potrafię zrozumieć, że siedzą pół dnia na ławce - przyznaje pani Maria. - Ale zdarzają się panowie, którym nie przeszkadzają nawet przenikliwe zimno. Schowają się pod jakimś zadaszeniem, w bramie czy klatce i dopiero zaczyna się głośna impreza.
- Nie należę do strachliwych, ale spacer Nowym Rynkiem pod wieczór - odpada - opowiada Krzysztof Burzyński, jeden z mieszkańców Rypina. - Tamtejsze towarzystwo potrafi człowieka potwornie zbluzgać bez najmniejszego powodu. A ludzie po alkoholu stają się bardziej krewcy - można jeszcze zarobić kolorowe limo pod okiem. Sam jestem facetem i rozumiem, że wypicie piwka z kolegami to sama przyjemność. Ale żeby przy tym się wydzierać na przechodniów i dzieci straszyć? Tego już nie jestem w stanie zrozumieć.
Przypomnijmy, picie w miejscach publicznych grozi mandatem w wysokości 100 zł.

,,Rzucasz mięsem" ? Sięgniesz do portfela

Zapłacić można także za nie trzymanie nerwów na wodzy. Przesadne rzucanie wulgaryzmami podlega takiej samej karze finansowej.
W czasie lata funkcjonariusze dość często musieli wypisywać bloczki mandatowe. Poza tym, z wiadomych powodów -dobra pogoda o wiele bardziej sprzyjała plenerowym imprezom za krzaczkiem.
- Rzeczywiście, posypało się wtedy sporo mandatów - mówi mł. asp. Krzysztof Rogoziński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Rypinie. - Od lipca do teraz wystawiliśmy ich 60. Czy to za spożywanie alkoholu pod chmurką czy to za śmiecenie otoczenia. Wiek osób, które otrzymały mandat jest bardzo zróżnicowany.
Jedni potulnie wyrzucają butelki do pobliskiego kosza, inni nie chcą przyjąć mandatu i skończyć towarzyskiej popijawy. Rypinianie, którzy raczą się alkoholem na świeżym powietrzu - bardzo różnie reagują na spotkanie z policją. - Ale zawsze mają prawo odmówić przyjęcia mandatu karnego - podkreśla Rogoziński.

Do Sądu Grodzkiego niewielu chętnych

Czy wiele osób się na to decyduje? - Raczej nie - odpowiada rzecznik. - Przecież sprawa trafia później do Sądu Grodzkiego, a to już nic przyjemnego.
Coraz rzadziej można spotkać osoby pijące na ławce bądź za drzewem. - Cóż, pogoda robi swoje - stwierdza Rogoziński. - Jeszcze do września amatorów piwa w plenerze było o wiele więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska