https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Rzeczpospolita" : W limuzynie prezydenta założono oponę wycofaną z użycia

red. AIP
nto/Mario (O)
W limuzynie Andrzeja Dudy założono oponę wycofaną z użycia. Nowych w magazynie nie było - informuje "Rzeczpospolita".

Według informacji "Rzeczpospolitej" wszystko wskazuje na to, że Biuro świadomie narażało Andrzeja Dudę na niebezpieczeństwo, a lista błędów, która doprowadziła do wypadku na A4 jest długa. W dniu wypadku popełniano też błąd za błędem.

Przed feralnym wypadkiem 4 marca, limuzyna prezydenta stała blisko miesiąc w warsztacie „na kołkach". Powodem był brak w BOR-owskim magazynie specjalistycznej opony. A skąd takie braki? 20 stycznia podczas wyjazdu prezydenta do Krakowa zniszczeniu uległa jedna z opon w pancernym bmw, a nowej nie zamówiono u producenta.

Jak informuje "Rzeczpospolita" 15 lutego w BOR zapadła decyzja o założeniu opony, która leżała w magazynie części wycofanych z eksploatacji i była przeznaczona do utylizacji. Nieodpowiedzialną decyzję podjęto, gdyż była pilna potrzeba wykorzystania limuzyny. To właśnie ta opona rozpadła się 4 marca na autostradzie podczas powrotu prezydenta z Karpacza.

To nie wszystkie błędy

Limuzyna miała podjąć próbę pokonania 100-metrowego odcinka od ulicy do stacji wyciągu na Śnieżkę, mimo że na tej trudnej trasie mogą jeździć tylko samochody terenowe. Taką decyzję miał podjąć szef prezydenckiej ochrony Bartosz Hebda. Wtedy to sparciała opona miała ulec uszkodzeniu.

Reszty dokonała już prędkość. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że komputer pokładowy kilkakrotnie alarmował o problemie z ciśnieniem powietrza w oponie. Dlaczego jednak zignorowano to ostrzeżenie?

– Delegacja gnała do Wisły, spóźnienie było blisko godzinę. Taką decyzję podjęto z kimś z Kancelarii i szefem ochrony prezydenta – mówi "Rz" osoba znająca kulisy śledztwa, które prowadzi opolska prokuratura.
Zgodnie z procedurami szef ochrony powinien zatrzymać samochód i przesadzić prezydenta do bezpiecznego auta. Ale tego nie zrobił.
Co więcej, zalecenia BMW mówią, że na pękniętej oponie można przejechać do 100 km, tyle że z prędkością nie większą niż 80 km na godzinę. Jechano grubo ponad dwa razy szybciej.

W kolumnie z prezydentem jechał także samochód nieuprzywilejowany, czego zakazuje prawo i zarządzenia wewnętrzne BOR. Był to cywilny volkswagen sharan Kancelarii Prezydenta. Jechał w nim Marcin Kędryna, prezydencki specjalista od mediów społecznościowych.

Więcej w "Rzeczpospolitej"

Powołany specjalny zespół
Wiceminister MSWiA, Jarosław Zieliński powiedział w piątek w Sejmie, że resort sprawdzi, czy informacje prasowe na temat zaniedbań Biura Ochrony Rządu są prawdziwe.

- Po doniesieniach prasowych uznaliśmy, że to wymaga sprawdzenia ze strony ministra spraw wewnętrznych i administracji, stąd zespół kontrolny MSWiA, który sprawdzi tę sprawę i zweryfikuje to, co podaje prasa - poinformował Zieliński. Zapowiedział, że zespół ma na wyjaśnienie sprawy 14 dni, w tym czasie zbada również „procedury ochronne, czyli przeprowadzi głębszy audyt” w instytucji.

***
Winni poprzednicy, będzie nowe wyposażenie limuzyn. Decyzje BOR po wypadku auta prezydenta, wideo: TVN24/x-news

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
to
podwładni prezesa
g
galicyjski chlop polski
Jest to cytat z jednego z wiersz Władysława Broniewskiego. Ale jakże aktualny ! Ktoś chciał w sposób świadomy narazić Prezydenta RZECZYPOSPOLITEJ NA UTRATĘ ŻYCIA ! KTO ?
S
Sprawdź
Kto pamięta sygnały TAWS - "Terrain ahead, terrain ahead" i "Pull up, pull up" - ale przecież prezydenta trzeba dostarczyć na miejsce, niezależnie od procedur i zdrowego rozsądku. A winnego zawsze się znajdzie. Skąd bądź.
e
edek
ten kraj sie stacza
G
Gość
tak tak tak to pan tik tak a to jest jego znak-opona...
g
gugula
Smoleńsk...a niby Polska to taki nowoczesny kraj...a do eliminacji polityków stosuje się chwyty poniżej wszelkiej godności i zasad
a
abc.
Kolego, nie zapominaj, że Duda już jest prezydentem prawie 8 miesięcy. A od nowego roku mamy nowy rok budżetowy więc można było już dawno uzupełnić takie braki. No, ale lepiej jest szukać winnych u konkurencji bo to prostsze a jeszcze jaki ma wydźwięk!
P
Psychiatra
Ty durny???
G
Gość
kto to wie? Lepiej poczekać na wynik dochodzenia, a nie łykac sensacyjki autorki feministki: Codziennik Feministyczny Artykuły autorstwa: Izabela Kacprzak
g
gość
To jest oczywiste, a jak jest oczywiste to nie wymaga udowodnienia;)
g
gość
Co za pech nie zgoni się na kogo innego:(
a
ale twoich przygłupich
szogunów z naczelnym niedorozwojem na czele.
G
Gość
licząc na to, że spowodują chaos w pracy nowemu prezydentowi.
Przyznali sobie wielomilionowe wynagrodzenia, odprawy i nagrody. O dewastacji
państwowego wyposażenia i budynku w Klarysewie już nawet nie wspominam.

Skąd zatem miały pochodzić pieniądze na nowe opony?
Kasa kancelarii ma określony budżet przyznany na cały rok. To nie kufer z pieniędzmi
z którego można czerpać w nieskończoność.
Z
Znalezione w sieci
Przypomniał mi się kawał dość stary, niemiecki jak to pojechał Jan Paweł II na pielgrzymkę do Kanady. Miał pokonać limuzyną kilkaset kilometrów przez lasy i mówi do swojego kierowcy: Daj mi poprowadzić!
- Ależ, Wasza Świątobliwość, toż to nie uchodzi....
- Nakazuję ci! Ja siadam za kółkiem, a ty na moje miejsce do tyłu.
Kierowca rad-nierad spełnił prośbę papieża.
Papież prowadzi, rozpędza się do 180 km/h i nagle haltuje go kanadyjska policja. Policjant podchodzi do wozu i dębieje. Papież za kierownicą, a z tyłu siedzi ktoś w garniturze. Wraca do radiowozu i nawiązuje kontakt z przełożonym:
- Szefie, jest problem, złapałem na przekroczeniu prędkości kogoś ważnego...
- Jeśli to burmistrz naszej dziury, to i tak mu wlep mandat.
- Nie, to ktoś ważniejszy...
- Nawet jeśli to gubernator prowincji, daj mu mandat.
- Nie, to jeszcze ktoś ważniejszy...
- Nawet jeśli to sam premier, daj mu mandat!
- Nie, to nie premier. To musi być ktoś naprawdę baaardzo ważny. Papież jest jego kierowcą!!!
z
zuzia
to się wzięło starą przeznaczoną do utylizacji. Winna jest poprzednia ekipa, bo w instrukcji nie napisano, co to jest utylizacja, a nie każdy musi znać łacinę.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska