S5 wciąż nie ma w rządowych planach! Decyzji politycznej nie było i nie ma

W załączniku nr 6 wymieniono 11 najważniejszych inwestycji drogowych w Polsce - obwodnic miast na drogach krajowych - które będą współfinansowane w latach 2014-2020 przez Unię Europejską. Na liście są m.in. obwodnice Inowrocławia i Brodnicy.

O Bydgoszczy znów ani słowa, choć w rządowym piśmie zwraca się uwagę, że obwodnice wykonywane będę obok "kontynuacji budowy sieci dróg szybkiego ruchu".

W czasie kwietniowej wizyty w Bydgoszczy ówczesny minister transportu Sławomir Nowak powiedział, że budowa trasy S5 to priorytet. Zaplanowana na lata 2014-2020 trasa na pewno będzie prowadzić przez Bydgoszcz. Minister dodał, że kwestią otwartą jest połączenie S5 z autostradą A1 - pod uwagę brana jest przede wszystkim droga z Bydgoszczy do Nowych Marz.

Już wtedy bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił planowany harmonogram budowy "ekspresówki", który ostatnio nieco się zmienił. Z lutego na sierpień 2014 r. przesunięto ogłoszenie przetargu na wyłonienie projektu i robót (jedna firma projektuje i buduje), zaś z sierpnia 2014 r. na następny rok przesunięto podpisanie umowy z wykonawcą. Rozpoczęcie robót nastąpi nie 15 sierpnia 2015, a w 2016 r. Dwa lata później planowane jest uroczyste przecięcie wstęgi na pachnącej świeżym asfaltem drodze.

Przeczytaj archiwalny tekst: S5 pojedziemy na wiosnę 2018 roku. Planowana trasa ma kosztować ponad 5 miliardów złotych

- I te ostatnie plany nie zmieniają się - stwierdza Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiej dyrekcji. - Jeśli tylko zapadną decyzje, będziemy przygotowani do rozpisania przetargu.

- Terminarz przedstawiony przez Generalną Dyrekcję (ten pierwotny - dop. red.) jest realny - mówił w kwietniu Paweł Olszewski, bydgoski poseł PO. - Myślę, że prace rozpoczną się nawet wcześniej - w 2014 roku. Z ministrem Nowakiem rozmawiałem o tym wielokrotnie. Zapewniał mnie, że jeśli finanse unijne będą przynajmniej takie same jak w poprzedniej perspektywie, to S5 powstanie. A wiemy, że fundusze są większe.
Wczoraj poseł Olszewski wyraził w rozmowie z dziennikarzem "Pomorskiej" pewność, że droga powstanie. - Wszystko odbędzie się zgodnie z harmonogramem podanym przez Generalną Dyrekcję - skwitował.

Plany bydgoskiej GDDKiA i nadzieje polityków nie zmieniają faktu, że decyzji politycznej nie było i nie ma. Wcześniej rząd opracował załącznik nr 5 do budowy dróg krajowych w latach 2014-2020, w którym o kujawsko-pomorskiego odcinku S5 nie wspomina się. Są za to odcinki przebiegające przez województwa wielkopolskie i dolnośląskie. GDDKiA ogłasza już przetargi na ich budowę.

Zgodnie z kosztorysem budowa naszego 130-kilometrowego odcinka "ekspresówki" (od miejscowości Cotoń na południu do Nowych Marz na północy) pochłonie 5 miliardów 244 milionów złotych.
Mieszkańców Kujaw i Pomorza cieszy na razie tylko fakt, że znalazły się pieniądze na budowę obwodnic Inowrocława (o długości 17,6 km i Brodnicy (1,4 km). Pierwsza inwestycja pochłonie 495 mln zł, druga prawie 69 mln. Oba miasta znalazły się w ogłoszony właśnie załączniku nr 6.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje