- Teraz są ideologie, które mówią, że mleko jest efektem gwałtu na krowach i cierpienia przy doju. To pokazuje, jak zmieniło się, zmienia się podejście do rolnictwa. Są ideologie, które kwestionują rolę rolnictwa, rolę człowieka, który jest pana stworzenia, pracę rolników. To zagrożenie, z którym my, rolnicy, nie jesteśmy sobie w stanie poradzić - powiedział wczoraj (20.09) Jan Krzysztof Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa wziął udział w dożynkach prezydenckich, wyjątkowo - zorganizowanych w Warszawie.
Ardanowski podkreślił, iż jest "poruszony i wzruszony" wcześniejszym przemówieniem Andrzeja Dudy, prezydenta RP: - Bardzo serdecznie za nie dziękuję.
- Będę czynił wszystko, aby sprawy polskich rolników prowadzone były jak najlepiej i aby rolnik mógł w naszym kraju bezpiecznie gospodarować - zapewniał wcześniej prezydent Duda. Podkreślił przy tym, że najważniejszy - dla niego - jest byt rolnika.
Gospodarze zastanawiają się, czy przemowa prezydenta oznacza, że nie podpisze on ustawy o ochronie zwierząt.
Sprawdź też: Rolnicy chcą się bronić przed skutkami zmian ustawy o ochronie zwierząt
Przypomnijmy, że Jan K. Ardanowski został zawieszony w prawach członka partii PiS. To pokłosie głosowania dotyczącego tzw. piątki dla zwierząt. Ardanowski był przeciw zmianom w przepisach (np. likwidacji branży futerkowej). W sumie zwieszonych zostało czternastu członków PiS.
W piątek Marek Suski skomentował głosowanie ministra słowami: "Sądzę, że biurko powinien mieć spakowane".
