Po raz pierwszy we Włocławku przeprowadzono nabór elektroniczny do szkół gimnazjalnych. Wczoraj og-łoszono wyniki. Pięć najbardziej obleganych gimnazjów we Włocławku to: Gimnazjum nr 4 przy ul. Wyspiańskiego, Gimnazjum nr 7 w Zespole Szkół nr 4 przy ul. Kaliskiej, Gimnazjum nr 3 w Zespole Szkół nr 9 przy ul. Promiennej, Gimnazjum w Zespole Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza przy ul. Łęgskiej oraz Gimnazjum nr 2 przy ul. Żytniej.
- _Musieliśmy odrzucić _albo raczej system odrzucił sześćdziesiąt podań - mówi Ilona Składanowska, wicedyrektor Gimnazjum nr 4. W czym upatruje powód tak dużej popularności szkoły? - _Ma na to wpływ wiele spraw, ale najistotniejsze są chyba wysokie wyniki egzaminów zewnętrznych - _mówi wicedyrektorka.
Dyrektor Zespołu Szkół Katolickich nie jest zaskoczony tak dobrym wynikiem naboru. - Takie były nasze prognozy rok temu i sprawdziły się - mówi ks. Jacek Kędzierski. Nie kryje, że gimnazjum jest teraz oblegane przez rodziców dzieci, które nie dostały się do wcześniej wybranej szkoły - nawet mając świadectwa z czerwonym paskiem. - Uważam, że powinno się pozwalać wybierać więcej niż jedno gimnazjum - mówi dyr. Kędzierski.
Jak debiut naboru do gimnazjów oceniają informatycy? Nie najlepiej. Mimo szkoleń na temat tak prostego, jak uważają, programu, niektóre ze szkół nie potrafiły sobie poradzić z wpisem kandydata oraz rejestracją go w systemie. Być może więc zapadnie decyzja o nieprzeprowadzaniu naboru elektronicznego w przyszłym roku. - Szkoda, bo w niektórych dziedzinach informatyzacji szkół byliśmy w czołówce krajowej - mówi Paweł Gmys, główny inspektor do spraw informatyzacji Wydziału Edukacji, Turystyki i Sportu Urzędu Miasta. - Na przykład w kwestii wdrożenia Systemu Informacji Oświatowej w szkołach i zakupu sprzętu dla tychże stanowisk.
Generalnie jednak i on przyznaje, że nie wszyscy nauczyciele dojrzeli do elektronicznego naboru.