https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sadownik Waganiec spada do 5. ligi. Włocłavia zdobyła bramkę

Marcin Gołembiewski
Tak Damian Lewandowski strzelił gola dla Włocłavii w sobotnim spotkaniu i przerwał fatalną serię czwartoligowca.
Tak Damian Lewandowski strzelił gola dla Włocłavii w sobotnim spotkaniu i przerwał fatalną serię czwartoligowca. Wojciech Alabrudzinski
Po 27. kolejce poznaliśmy kolejnego spadkowicza w IV lidze kujawsko-pomorskiej. Po prawie 19 godzinach gola zdobyła Włocłavia.

Po porażce w Rypinie szans na utrzymanie nie ma już Sadownik Waganiec. - Niestety, ale w Rypinie nie popisał się sędzia zawodów. Podyktował kontrowersyjne rzuty karne. Nie reagował na ostre faule rywala - powiedział Jacek Zawidzki, prezes Sadownika.

Dwa gole z „jedenastek” strzelił Dawid Bocian, który jeszcze jesienią bronił barw zespołu z Wagańca. Na arbitra narzekał też inny beniaminek Łokietek.

- Pierwsza bramka padła z ewidentnej pozycji spalonej - powiedział Billy Abbott, grający trener Łokietka. - Mecz był wyrównany. W końcówce rywal ustali wynik meczu. Mamy ostatnio wyraźny dołek, z który mam nadzieję się wreszcie skończy.

Brześcianie są w bardzo trudnej sytuacji w tabeli. Na trzy kolejki przed końcem tracą aż 8 punktów do Notecianki Pakość, która zajmuje 12. miejsce. Ta lokata zapewni utrzymanie tylko pod warunkiem, że z trzeciej ligi spadną tylko trzy zespoły. To wydaje się jednak mało prawdopodobne. Grać trzeba jednak do końca. Po sezonie wiele może się zdarzyć. Trzeba więc zająć jak najwyższą pozycję.

Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?

Wreszcie bramkę zdobyła Włocłavia. Przed spotkaniem z Promieniem Kowalewo był to podstawowy cel zespołu. Udało się w 29 min. Kiedy to po zagraniu z rzutu rożnego Adam Zuzo do siatki trafił Damian Lewandowski. Był to pierwszy gol od 1127 minut włocławian w lidze. We Włocławku bramkę strzelili po raz pierwszy od 11 spotkań, dokładnie od 29 sierpnia 2015 roku, kiedy to przegrali 2:3 z RolKo w 4. kolejce spotkań.

Jesienią włocławianie wygrali na wyjeździe i we Włocławku także byli bliscy zainkasowania kompletu punktów. Niestety w końcówce Bartosz Jagielski wyrównał. Najważniejsze, że po dwunastu z rzędu meczach bez bramki i punktu włocławia-nie zdobyli wreszcie zdobyli gola i zanotowali remis.

Włocłavia Włocławek - Promień Kowalewo Pomorskie 1:1 (1:0)

Nie zwalniają tempa piłkarze Orląt, którzy wygrali szósty mecz z rzędu. Mimo to na 100 procent nie są jeszcze pewni utrzymania. Brakuje im punktu w czterech pozostałych do końca sezonu meczów. Tym samym tylko jakiś kataklizm może odebrać czwartą ligę aleksandrowianom.

W sobotnim spotkaniu z Pogonią Mogilno pierwsza połowa rozgrywana była przy padającym deszczu. Gospodarze zdobyli kuriozalnego gola. Bramkarz gości Tomasz Wachowiak przy wybiciu trafił w Łukasza Rute-ckiego i piłka wpadła do bramki gości .

- Po chwili Rutecki mógł podwyższyć, ale tym razem udanie spisał się golkiper Pogoni - powiedział Cezary Smieszny, prezes Orląt. - W kolejnych minutach mecz był wyrównany. Dopiero na kwadrans przed końcem Łukasz Witucki zdobył drugiego gola. Wydawało się, że jest po meczu, ale w następnej akcji straciliśmy bramkę. Antoni Melnyk wykorzystał nieporozumienie obrońców i bramkarza. W końcówce szansę miał jeszcze Patryk Nowicki, ale niepotrzebnie wdał się w drybling.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Keram.
jak to możliwe że Ratownik ma spaść do B ligi skoro ma 21 pkt a następna drużyna na teraz punktów 8 i licząc ze wygra pozostałe 3 mecze to będzie miała 20 punktów O co tu chodzi z tym spadkiem z IV ligi?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska