Sala kinowa domu kultury straszy. Radny Skaja: - Od 30 lat nic się w niej nie zmieniło

Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Ireneusz Bona, przedstawił sprawozdanie z ubiegłorocznej działalności instytucji.
Z tych informacji wynika, że dom kultury organizuje imprezy artystyczne i rozrywkowe, koncerty, wystawy, konkursy. Prowadzi sekcje taneczne, wokalne, teatralne i plastyczne, zajęcia dla dzieci i naukę gry na instrumentach, czyli wszystko to, co należy do podstawowych zadań domu kultury.

Tu czas się zatrzymał
Głównym zadaniem placówki jest rozwijanie życia kulturalnego zgodnie z zapotrzebowaniem mieszkańców. Radny Sebastian Skaja miał zastrzeżenia, co do realizacji tego celu. - Chciałbym, żeby dom kultury przeprowadzał co jakiś czas sondaż zapotrzebowania, ponieważ w niektórych wydarzeniach ludzie zwyczajnie nie biorą udziału. Można przecież zorganizować w ich miejsce coś nowego - zauważył.

Więcej wiadomości z Sępólna i okolic na: pomorska.pl/wiadomosci/sepolno-krajenskie/

Sebastian Skaja zwrócił się również z prośbą, by zająć się niebezpiecznym placem zabaw przy domu kultury i jego terenami wokół. Szczególnie ubolewa nad wnętrzem sali kinowej.

- To miejsce straszy. Zdaję sobie sprawę, że nie mamy takich funduszy jak Więcbork czy Sępólno, ale musimy iść z duchem cywilizacji. Teraz wygląda tam tak samo jak w latach 80.[- spuentował radny i dodał, że dom kultury powinien być piękną wizytówką miasta. Dyrektor Bona problem widzi, ale podkreśla, że instytucję nie stać na remont, a sondaż zapotrzebowania był przeprowadzony... 3 lata temu.