O zdarzeniu powiadomiono ok. godz. 14.00. Do Dobiegniewa Nad Zalewem Włocławskim wysłano kilka zastępów straży pożarnej. Na miejscu jest policja i pogotowie ratunkowe.
- Prawdopodobnie to była jazda rozrywkowa. Kierowca wydostał się z auta o własnych siłach - mówi st. kpt. Mariusz Bladoszewski rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku.
O zdarzeniu powiadomiono policję i straż pożarną ok. godz. 14.00. Na zamarzniętej Wiśle, ok. 50 metrów od linii brzegowej załamał się lód pod samochodem terenowym. Kierowca wydostał się z pojazdu. Auto przednimi kołami wpadło do rzeki. Na miejscu pojawiły się trzy zastępy strażaków z dwiema łodziami. Na szczęście sprzęt nie był potrzebny.
- Właściciel samochodu zadeklarował, że na własny koszt usunie pojazd z rzeki - powiedział nam rzecznik włocławskiej straży pożarnej.
Noś odblaski także w mieście. Policja apeluje do pieszych.