Samorząd województwa liczy, że mieszkańcy podzielą się uwagami na temat przebudowy drogi

Coraz bardziej dziurawą drogę z Brzozy, przez Barcin, Dąbrowę do Mogilna czeka przebudowa. Robotników na drodze szybko jednak nie zobaczymy. Na razie trwa opracowywanie projektu.

Życzeniem mieszkańców, aby droga wojewódzka nie biegła między ich domami

Decyzja o tym, że trasa zostanie wyremontowana zapadła w 2009 roku. Inwestycja ma kosztować ponad 100 mln zł. W 2011 roku samorząd województwa wyda blisko 2,5 mln na jej zaprojektowanie.
- Już w tej chwili jeżdżą geodeci i prowadzą pomiary - mówi Bartosz Nowacki, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego. - Stąd prośba do mieszkańców, aby pomóc służbie Zarządu Dróg Wojewódzkich. Największe problemy mogą być z wjazdami na pola.

Bartosz Nowacki przypomina, że na jedną działkę może być tylko jeden zjazd z drogi.
- Nie można robić zjazdów w nieskończoność. Dlatego proszę, aby nie podawać ich więcej. Część osób, kiedy uzgadniamy projekt podaje kilka zjazdów. Najważniejszy jednak jest jeden na posesję i jeden na pole uprawne - przypomina dyrektor. Bartosz Nowacki zapewnił, że odbędą się spotkania z mieszkańcami, aby wysłuchać ich sugestii na temat przebudowy drogi.

- Będzie można zgłaszać uwagi dotyczące zjazdów, zatok, ścieżek rowerowych. Już się odbyły rozmowy z burmistrzami i wójtami. Nie chcemy popełniać błędu, że dokumenty (dotyczące przebudowy dróg - przyp. red) trafiały tylko do wójtów, burmistrzów i starostów - mówi Bartosz Nowacki. - My chcemy poznać opinię mieszkańców. Nie chcemy już poprawiać drogi po przebudowie, ona ma służyć przynajmniej 10 lat.

Na pytanie czy w planach zostanie uwzględniona obwodnica tej wsi Bartosz Nowacki nie odpowiedział jednoznacznie. Przyznał, że to zależy od kosztów. I dodał, że Szczepankowo nie jest szczególnie niebezpiecznym miejsce, a ruch jest tu spowolniony ograniczeniem prędkości do 40 km na godzinę. ZDW nie obiecuje także, że wzdłuż całej trasy będzie ścieżka rowerowa. A takie informacje się pojawiały. Ścieżki mają być wybudowane, ale tylko w niektórych miejscach. Za dodatkowe chodniki gminy musiałyby same zapłacić.

Na razie nie wiadomo skąd samorząd województwa weźmie pieniądze na przebudowę drogi nr 254. Jako realny termin wykonania inwestycji podaje się 2014 rok.