Spis treści
ZUS podał szokujące kwoty przyszłych emerytur samozatrudnionych, m.in. z naszego regionu.
Tylu mamy samozatrudnionych na Kujawach i Pomorzu
- Na Kujawach i Pomorzu mamy 52 216 aktywnych samozatrudnionych, czyli takich, którzy aktualnie pracują i płacą sami za siebie składki na ubezpieczenia społeczne - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie kujawsko-pomorskim.
Ważne! Wskazana liczba nie uwzględnia mieszkańców regionu
- z zawieszoną działalnością gospodarczą,
- płacących tzw. mały ZUS (przez dwa lata),
- oraz korzystających z ulgi na start (zwolnionych z opłacania składek z wyjątkiem zdrowotnej).
Oznacza to m.in., że ci ostatni w ogóle nie odprowadzają składki emerytalnej.
Ilu samozatrudnionych płaci wyższy ZUS niż minimalny?
Ilu aktywnych samozatrudnionych płaci dziś wyższy ZUS niż wymagany (to znaczy więcej niż od 60 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia)?
Tutaj, niestety, nie dysponujemy danymi regionalnymi, ale ogólnopolskie statystyki nie pozostawiają złudzeń, że... garstka. W grudniu 2023 roku liczba osób prowadzących pozarolniczą działalność, które odprowadzały więcej niż 60 proc. średniej płacy wyniosła - w całym kraju! - zaledwie 7,1 tys. (w 2022 roku było ich 7,4 tys.).
Wymagany ZUS - tyle wynoszą w 2025 roku miesięczne składki na ubezpieczenia społeczne
Samozatrudnieni odprowadzają do ZUS 1773,96 zł miesięcznie z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym (bez to 1646,47 zł).
Dobrowolnie, bez względu na to, ile faktycznie zarabiają. Mamy więc sytuację, że ok. 1800 zł do ZUS płaci zarówno np. sprzedawca, zarabiający na targowisku 4 000 zł i informatyk, który wyciąga 20 000 zł miesięcznie.
Warto płacić wyższy ZUS? - mamy opinie
Opinie o tym, czy warto płacić więcej niż trzeba są podzielone.
- Ja w moim osiedlowym zieleniaku ledwo wyciągam na najniższy ZUS, a to przecież nie jest mało. Zdarza się, że pożyczam pieniądze od męża, żeby mieć na składki. Nie ma to, jak druga połówka na etacie! Tak, niestety, wygląda prowadzenie małego biznesu w Polsce - powiedziała pani Monika, u której regularnie robię zakupy (autorka tekstu).
- Jestem na kontrakcie, zarabiam bardzo dobrze, ale nie będę płacić więcej niż muszę - mówi pan Łukasz, informatyk z Bydgoszczy. - Odkładam pieniądze na drugie mieszkanie. Kiedyś je wynajmę i to jest moja inwestycja na przyszłość, a nie wyższe składki, z których nie wiadomo co będzie, a może czy nawet na pewno - grosze.
Raport ZUS - co czeka samozatrudnionych za 30 lat
Z udostępnionego niedawno (na stronie www.zus.pl) raportu „Dobrowolne ubóstwo - o konsekwencjach dobrowolnego ZUS dla samozatrudnionych”, można wnioskować, że ta grupa społeczna powinna sporo oszczędzać poza systemem, żeby kiedyś żyć nie tylko z państwowej emerytury i nie klepać na niej biedy.
Dodajmy, że raport został zamówiony w 2023 roku jako ekspertyza w odpowiedzi na propozycję Rzecznika MŚP dotyczącą dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców. Przygotowało go Stowarzyszenie Polska Sieć Ekonomii (temat powracał w debacie wyborczej w 2023 r.).
W raporcie czytamy m.in. że podstawowe zasady systemu ubezpieczeń społecznych są jasne od początku jego funkcjonowania w formie obowiązującej od 1 stycznia 1999 roku. „Opiera się on na zasadzie zdefiniowanej składki, co w praktyce oznacza, że uzależnia wysokość świadczeń, w tym emerytur od odprowadzonych przez ubezpieczonych składek. Każdy ubezpieczony przez wielkość zgromadzonego kapitału składkowego wpływa na to, w jakiej wysokości otrzyma emeryturę. W efekcie decyzja osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą o odprowadzaniu składek na ubezpieczenia społeczne w minimalnej wysokości lub korzystaniu z ulg w tym zakresie, w oczywisty sposób przekłada się na wielkość przyszłej emerytury”.
Z danych ZUS wynika, że w Polsce w 2023 roku było ponad 2,2 mln osób samozatrudnionych. Zdecydowana większość, bo ponad 70 proc. z nich nie zgłaszała nikogo do ubezpieczenia zdrowotnego, co oznacza, że nie zatrudnia ani jednego pracownika.
Raport ZUS pokazuje, co czeka samozatrudnionych za 20 czy 30 lat.
„Osoby, które prowadziły działalność przez 30/35 lat, lecz zaczęły aktywność zawodową po 1998 roku, niezależnie od korzystania z ulg i zwolnień - nie będą miały w wieku emerytalnym środków wystarczających do obliczenia minimalnego świadczenia” - czytamy w raporcie (minimalna emerytura wynosi obecnie 1 780,96 zł brutto, tj. 1620,67 zł netto).
Autorzy raportu wyliczyli, że przedsiębiorcy płacący dziś minimalne składki mogą liczyć na 1,3-1,6 tys. zł emerytury miesięcznie dla mężczyzn i 700-900 zł dla kobiet. Za 15-20 lat będą to kwoty nominalnie wyższe, ale nadal stanowiące ledwie 70-80 proc. najniższej emerytury.
