
Adam z Goliny pod Jarocinem (Wielkopolska) i Bożena z Augustowa od początku udziału w programie "Sanatorium miłości 5" mieli się ku sobie. Byli już nawet na dwóch "randkach". Za każdym razem były do sanatoryjne zabiegi w Busku-Zdroju. Bożena z Augustowa zaczyna odsuwać się od Adama. Chętnie umówiłaby się na randkę z jego przyjacielem, Krzysztofem z Torunia.
Zobaczcie, co się działo w piątym odcinku programu TVP 1 "Sanatorium miłości". Zdjęcia >>>>

Adam z Goliny pod Jarocinem w poprzednim odcinku wygrał konkurencję w labiryncie i zyskał przywilej zaproszenia kogoś na randkę. Po raz kolejny wybrał Bożenę. Zabrał ją na kąpiel kropelkową.
Taka randka nie za bardzo przypadła do gustu Bożenie.
- Gdzie ten kwiatek? Gdzie to wineczko? Gdzie ten spacerek romantyczny? Do szpitala?... No tak się nasze randki kończą - śmiała się Bożena.
Zobaczcie, co się działo w piątym odcinku programu TVP 1 "Sanatorium miłości". Zdjęcia >>>>

Coś przestało się układać Bożenie z Adamem. W trakcie zabiegów nieustannie prosiła go, by przestał gadać.
- Powiedz mi jakiś fajny wiersz - prosił Bożenę.
- Nic mi do głowy nie przychodzi, jak patrzę na ciebie - śmiała się Bożena.
- W Adamie jest za mało romantyzmu. On jest dla mnie zbyt twardy - tłumaczyła przed kamerą.
Gdy pojawiła się okazja, by spędzić noc w jednym pokoju z uczestnikiem "Sanatorium miłości 5", protestowała.
- Jakbym miała pójść do jednego pokoju z Adamem, wolałabym wykopać sobie dziurę pod gwiazdami - mówiła Anicie z Bydgoszczy.
Zobaczcie, co się działo w piątym odcinku programu TVP 1 "Sanatorium miłości". Zdjęcia >>>>

Bożenie z Augustowa marzy się Krzysztof z Torunia.
- Z przyjemnością spotkałabym się z Krzyśkiem: na wineczku, na tańcach. Dobrze tańczy, umie tańczyć. Fajnie się czuję w jego towarzystwie. Jest zabawny i dużo wyższy ode mnie - śmieje się Bożena.
Zobaczcie, co się działo w piątym odcinku programu TVP 1 "Sanatorium miłości". Zdjęcia >>>>