Sanatorium miłości 6 - Maria z Czarnowa i Andrzej z Milanówka szczerze o udziale w programie. Zobaczcie zdjęcia!
Tak żył Andrzej z "Sanatorium miłości"
Wrócił z Australii po 14 latach, by opiekować się swoją mamą. Starzy znajomi mieli już swoje życie. Czuł się nieco osamotniony. W końcu wybrał pracę kierowcy międzynarodowego i sporo podróżował. Kobiety, z którymi był, narzekały na to, że zbyt często wyjeżdża.
- Lubię podróżować. Lubię poznawać nowe kraje, nowych ludzi, ich kulturę i kuchnię. Przez to rzadko bywałem w domu i moje związki się rozpadały. Nie byłem z tego zadowolony, ale nieustannie ciągnęło mnie do kolejnych wyjazdów. Zjeździłem półtora miliona kilometrów po całej Europie: od Szkocji po Sardynię - opowiadał w telewizji.
Nie żałuje, że wziął udział w programie "Sanatorium miłości". Dzięki temu poznał fantastycznych ludzi i spełnił swoje marzenie. Mógł bowiem lepiej poznać Martę Manowską. Przekonywał, że po 60. roku życia też można realizować swoje plany i marzenia. Zachęcał więc swoich rówieśników, by zgłaszali się do kolejnej edycji tego reality show.
Tak Maria i Andrzej wypoczywali w "Sanatorium miłości". Zobaczcie zdjęcia >>>>