Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła rozmowy telefoniczne rosyjskich dowódców, którzy skarżą się na swoich podwładnych za odmowę przejścia do ofensywy.
"Rosyjscy najeźdźcy w kierunku Charkowa rozpoczęli masowe zamieszki. Całe jednostki odmawiają przejścia do ofensywy. Świadczy o tym nowa rozmowa telefoniczna między okupantami, która została przechwycona" - informuje SBU.
– Znowu zamieszki, na c**j, nie rozumiem. Personel cały odmówił, prawie wszyscy! - mówi na nagraniu dowódcom Rosjanin, który toczy wojnę na wschodzie Ukrainy.
Z rozmowy można wywnioskować, że to nie pierwszy raz, kiedy rosyjscy dowódcy zajmowali się zamieszkami podwładnych w czasie wojny z Ukrainą. Jeden z dowódców postanowił ukarać poprzedni pluton "buntowników" i... zamknął ich w piwnicy.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice