Oskar cierpi na porażenie mózgowe. Porusza się na wózku inwalidzkim. - Mieszkamy w bloku na czwartym piętrze. Znoszenie Oskara i wózka to była dla mnie prawdziwa gehenna. Ale przeżywałam ją każdego dnia, bo nie chcę, aby Oskar został zamknięty w czterech ścianach. Chcę, aby był wśród ludzi, utaj w ośrodku „Promyk” - mówiła pani Dorota.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Oskar jest podopiecznym ośrodka „Promyk”, więc problem pani Doroty był tutaj dobrze znany. W to, aby go rozwiązać, zaangażowało się Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Edukacji „Spinaker”, załoga ośrodka, wolontariusze, a także uczestnicy zajęć w nim prowadzonych.
Pieniądze na zakup schodołazu - urządzenie kosztowało ok. 10 tys. zł - zbierano m.in. podczas kiermaszu ozdób świątecznych wykonanych przez uczestników zajęć rehabilitacyjnych, dzieci zbierały plastikowe nakrętki. Większość potrzebnej kwoty wyłożyła firma AbAk prowadząca Grudziądzkie Centrum Edukacji, m.in. ośrodek „Promyk”.
- Jednocześnie kupiliśmy także drugi schodołaz ze środków własnych dla naszego ośrodka - mówi Iwona Majorke, współwłaścicielka firmy AbAk.
„Firmowy” schodołaz będzie służył podopiecznym ośrodka „Promyk”, którzy borykają się z różnymi niepełnosprawnościami. Są to osoby od maluchów po 25-latków.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
W programie między innymi o: skandalu podczas MP w Grudziądzu, szalonym rzucie w przerwie meczu we Włocławku i wypadku z udziałem czołgu w Bydgoszczy.