Ścięte sady, zapadnięte drogi, zalane uprawy. Bobry dają się we znaki na Kujawach i Pomorzu

- Kwota odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry w 2022 r. w województwie kujawsko-pomorskim wyniosła 583 988,37 zł – informuje Anna Gondek, rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. - W tym czasie wpłynęło 87 wniosków o odszkodowanie za szkody bobrowe. To dużo mniej niż w ostatnich latach.

W 2021 r. było 96 szkód (wysokość odszkodowań 613,2 tys. zł), w 2020 r. – 111 szkód (1 201,3 tys. zł), w 2019 r. - 109 szkód (1 098,7 tys. zł). - Mniejsza liczba szkód w 2022 roku może wynikać ze zwiększonej liczby wniosków dotyczących zgód na płoszenie i niepokojenie bobrów, a także zgód na niszczenie tam, nor i kanałów bobrowych – uważa Anna Gondek. - Wyżej wymienione działania są mniej inwazyjną alternatywą względem odstrzałów redukcyjnych i przynoszą efekty.

Poza tym odstrzał jest trudny, ponieważ bobry są aktywne przede wszystkim w nocy. Dodatkową komplikacją dla myśliwych jest miejsce bytowania bobrów: gęste zarośla i zbiorniki wodne. W 2022 roku RDOŚ wydała zezwolenie na odstrzał 342 bobrów, odstrzelono 112. W skali kraju różnice są jeszcze większe. Z 8391 osobników przeznaczonych do odstrzału w 2019 r., zabitych zostało 274.

Istotne jest też odejście od tradycji polowań na bobry w Polsce, którą kultywowano w odległej przeszłości. Pokusą był tzw. strój bobrowy - żółtawa wydzielina gruczołów skórnych bobra – uznawana za lek na liczne dolegliwości. W efekcie w XIII w. liczebność bobrów w Polsce znacznie spadła. W 1919 r. zostały objęte ścisłą ochroną i populacja zaczęła się odradzać.
- W 2021 r. odnotowano ok. 147,7 tys. bobrów. Od 2000 r. populacja bobra zwiększyła się ponad pięciokrotnie – podaje Główny Urząd Statystyczny.

- Urodziłam się w Topolinku i nie było tu bobrów, a teraz jest ich pełno – mówi starsza Czytelniczka z Gruczna w powiecie świeckim. Przez bobry jej rodzina nie może dojechać na swoje pola. Droga, która do nich prowadzi, leży między dwoma stawami. - Bobry podkopują się pod drogą, dlatego zapada się. Robią też głębokie dziury, są widoczne co kilka kroków. Nawet przejść tam ciężko, bo grunt ugina się pod ciężarem człowieka. Pojazd rolniczy na pewno tędy nie przejedzie. Zapadł się też płot ogradzający staw, a sam akwen wypłyca się. Obok sąsiad nasadził drzewka owocowe i nie przetrwało żadne. Bobry ścięły wszystkie jesiony, po kolei przewracają też wierzby.

Wnioski o odszkodowanie z powodu bobrów stanowią ok. 80 proc. wszystkich za szkody wyrządzone przez gatunki chronione. Najczęściej dotyczą ściętych drzew, zalanych plantacji oraz zniszczonych dróg i maszyn rolniczych, które utknęły w norach.

Źródło: GUS, KPODR