Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seans na miejscu, w sali domu kultury

(kat)
Mat. promocyjne
Po krótkiej przerwie do BDK wraca objazdowe kino. Będzie okazja żeby obejrzeć takie hity jak: „Everest” czy animowane „Minionki”.

W kwietniu 2013 r. zlikwidowano kino w mieście. Od tamtej pory nie ustają postulaty części mieszkańców, aby otworzyć inne. Warto jednak przypomnieć, że kino „Świt” zostało zamknięte m.in. przez niską frekwencję.

- Wcześniej, tylko nieliczni pamiętali o jego istnieniu - mówi Czytelniczka „Pomorskiej”. - Nie raz stałam na schodach „Świtu” wyszukując znajomych, których błagalnym wzrokiem próbowałam zwabić na seans, bo musiało zebrać się co najmniej pięć osób, żeby w ogóle się odbył. Nie wiem, gdzie byli wówczas wszyscy ci, którzy teraz głośno krzyczą, że niedopuszczalnym jest, by w takim mieście jak Brodnica nie było kina, ale w kinie „Świt” z pewnością ich nie było.

Miasto postanowiło wyjść naprzeciw oczekiwaniom brodniczan i weszło we współpracę z kinem objazdowym, które seanse wyświetlało od lutego do wakacji raz w miesiącu w BDK. Jedni cieszyli się, że mogą na miejscu obejrzeć filmowe nowości w przystępnych cenach, a inni narzekali, że BDK to nie sala kinowa i warunki do oglądania seansów nie spełniają ich oczekiwań. Mimo to, nie zdarzyło się, aby sala świeciła pustkami.

Jak podkreślają organizatorzy sprzęt, na którym wyświetlane są filmy w BDK jest bardzo dobry. - Outdoor Cinema przyjeżdża do nas z najwyższej jakości mobilnym zestawem projekcyjnym, wypełniającym całą scenę ekranem Airscreen® oraz profesjonalnym kompletem nagłośnienia, który znakomicie sprawdza się w sali widowiskowej BDK - wymienia Katarzyna Watkowska z BDK.

Przed wakacjami seanse odbywały się co miesiąc. Niektórzy sugerowali, że to jednak za rzadko. - Nie było i do dziś nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby kino gościło u nas co tydzień, oprócz tego, że nasze deklaracje i nasze działania, to dwie różne rzeczywistości. I chyba nie ma się czemu dziwić - podkreśla Katarzyna Watkowska. - W dobie internetu, trudno oczekiwać, że będziemy płacić za coś, co można mieć za darmo. Rozumiem też, że chciałoby się mieć wybór, kiedy można pójść do kina, choćby i we wtorek, a nie przymus chodzenia w weekend. Cieszy mnie fakt, że już w najbliższy piątek będę miała okazję zobaczyć w Brodnicy wielkie, polskie oraz światowe kino.

Na godz. 11.30 zaplanowano „Minionki”, a o godz. 15 zobaczymy Roberta Więckiewicza w komedii „Króla życia”. O 16.45 - „Everest”, islandzkiego reżysera Baltasara Kormakura opowiadający zakończoną tragicznie historię wspinaczki na Mount Everest. O godz. 21 zobaczymy „Karbalę” ujawniającą kulisy jednej z najtrudniejszych, owianej przez długi czas tajemnicą misji polskich żołnierzy w Iraku. O godz. 19 wyświetlony zostanie seans pt. „Chemia”, który powstał na kanwie życia Magdy Prokopowicz, założycielki Fundacji Rak’ n’ Roll. Roberta Więckiewicza.

Bilety w cenie: 16 zł normalny, 14 zł ulgowy oraz 12 zł grupowy. Rezerwacja możliwa jest za pośrednictwem strony ekobilet.pl oraz telefonicznie pod numerem: (22) 357 78 00, w godz. 10-15. Kolejna wizyta kina - 5 grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska